Przejrzałam produkcje 2009 i muszę przyznać że nie ma w tym roku sporej konkurencji. jak myślicie, na jakie statuetki ma szanse?
pzdr.
Hmmm, na pewno Waltz za rolę Landy zasłużył na Oscara. Scenariusz tez moze powalczyć. Ogólnie mówiąc to Oscar 'za coś' na pewno będzie!
Watchmen i inglourious basterds. filmy roku. ale obawiam się, że oscar dla watchmenów to może być zbyt duża rzecz dla sztampowego hollywoodu.
Oba filmy mi się podobały niesamowicie, ale watchmen 10 razy bardziej powinien dostać oskara za najlepszy film:)
Nie sądzę, by ktoś poza Waltzem się liczył w walce o statuetki. To nie jest film typu Oskarowego. Nominacja za scenariusz czy za najlepszy film może być, bo tu jest 10 kandydatów. Jednak generalnie w kategoriach pozaaktorskich Weinsteinowie będą promować przede wszystkim "Nine" i to on jest faworytem.
Moim zdaniem to jak na razie największy kandydat na Oscara na najlepszy film. Myślę, że o statuetkę może powalczyć również "Antychryst", z czym jednak nie wszyscy mogą się zgodzić.
Myślę, że narazie nie można mówić o jakichkolwiek szansach na Oskary, gdzyż "sezon oskarowy" jeszcze się w sumie na dobre nie zaczął i nie znamy konkurencji... 90% filmów, które zawalczą o Oskary jeszcze nie miało swoich premier na świecie!
"Przejrzałam produkcje 2009 i muszę przyznać że nie ma w tym roku sporej konkurencji."
tu się nie mogę zgodzić! Ja też śledzę nadchodzące produkcje 2009 i moim zdaniem ten rok w świecie filmu zapowiada się bardzo ciekawie... Jak dla mnie dużo ciekawiej niż poprzedni ;]
Ale jeżeli już chcemy wybiegać tak w przeszłość (ja też się skuszę na to! ;P) to na razie można mówić o tym w jakich kategoriach film może stanąć do walki o nominacje ;)
Oczywiście najsilniejszym elementem filmu w walce o nomiancje Akademii będzie oczywiście Waltz za rolę Landy i to w kat. "aktor drugoplanowy" jest najbardziej prawdopodobna nominacja.
Kat. "scenariusz oryginalny" jest co roku baaardzo mocno obsadzaną kategorią, więc wątpie czy uda się dostać do tej 5 "Bękartom...".
Czy film znajdzie się wśród 10 nominaowanych w głównej kategorii, ciężko mi powiedzieć (ponownie: nie znamy konkurencji!). Jeśli jednak tak się stanie będę bardzo zadowolony.
Świetną muzykę napisał Morricone jednak stanowi ona niewielką część ścieżki dziwiękowej całego filmu, więc nie wiem czy się załapie (w sumie całość ścieżki dźwiękowej Santaolalli do "Brokeback" trwała jedynie 12 minut ;])...
Ktoś wspomniał o "Antychryście"... To obok "Bękartów", moim zdaniem, najlepszy film tego roku, PÓKI CO! I nie wyobrażam sobie, że Akademia nie wyróżniła nominacjami Charlotte Gainsbourg, scenariusza i mistrzowskich zdjęć (tegorocznego zdobywcy Oskara ;]). Czy ma szanse na główną kategorię?! Tak, o ile nie okaże się zbyt ciężkostrawny i zbyt kontrowersyjny dla Akademii... Będzie można coś na ten temat powiedzieć, po tym jak się przyjmie w USA (premiera pod koniec października)...
E tam, przecież Bękarty, jak i Antychryst zostały zbluzgane na festiwalu w Cannes. To porażki są wg. znawców kina, więc nie ma na co liczyć. Ale im wszystkim mina siadła jak w box officie tyle kasy zarobiły.
Akurat przyjęcie w Cannes nie ma wiele wspólnego z Oskarami. W końcu tych nagród nie wybierają jacyś sszczególni "znawcy kina". "Bękarty" mają szansę - to jeden z tych filmów, które chyba każdy członek Akademii widział. Generalnie film został przyjęty w Stanach dość średnio, ale Tarantino zawsze miał swoich fanów. Na znalezienie się w Top 10 nominacji powinno wystarczyć.
Tymczasem "Antychryst" to akurat taki film, który nigdy nie będzie się liczył w walce o Oskary. To znaczy, c'mon, to by było nawet niesprawiedliwe. Skoro najlepsze jego filmy nie dostały nawet nominacji ("Tańcząc w ciemnościach" za piosenkę i to chyba tyle), to trudno liczyć, by nagle "Antychrysta" wszyscy pokochali. Niemożliwe.