PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=676364}

Babadook

The Babadook
6,0 65 157
ocen
6,0 10 1 65157
7,1 31
ocen krytyków
Babadook
powrót do forum filmu Babadook

Jak sądzicie, Babadook istniał czy to była matka?
Za teorią matki jest parę argumentów
1. Pisała bajki dla dzieci. Mogła napisać tą książkę i sama sobie podrzucić.
2. Nie była do końca zdrowa psychicznie. Od lat cierpiała na depresje i nie mogła sobie poradzić
ze stratą męża.
3. Dziecko przygotowało się na potwory, jakby spodziewał się, że niedługo będzie musiał
walczyć.
4. Sąsiadka powiedziała, ze okres urodzin dziecka był zawsze ciężki dla bohaterki.
5. Policja nie zareagowała na zgłoszenie o stalkingu. Fakt, książki-dowodu nie miała, ale
powiedziała też o telefonach. Coś takiego jest ZAWSZE brane bardzo poważnie i sprawdzane.
Plus policjanci z tyłu zaczeli się śmiać jak ta mówiła o co chodzi.
'O, zobacz nasza coroczna wariatka' tak ja to odebrałem.
6. Dziecko BARDZO bało sie potworów. Sama matka powiedziała, że jej syn boi się potworów o
wiele bardziej niż jego rówieśnicy. Być może musiał z nimi co roku walczyć, kiedy to matka
stawała sie innym potworem?
7. Matka miała przewidzenia. Np dziura z robakami z ścianie. Może babadooka też sobie
wymyślała?

A teraz argumenty przeciw.
1. Jeśli co roku matka stawała sie innym potworem to opieka społeczna dość póżno
zareagowała... Zakładając, że dzieciak w okolicach urodzin ZAWSZE świrował, to ktoś powinien
zwrócić na to uwagę. (chociażby nauczyciele w szkole). Dzieciak był bardzo hmmm ruchliwy xD
więc łatwo byłby zauważyć, że się zmienia jak nadchodzą jego urodziny.
2. Efekty specjalnie pod koniec. Cóż trudno byłoby to wyjaśnić, jeśli matka była Babadookiem. O
ile ona mogła to sobie wyobrażać to dzieciak nie.
3. Dzieciak widział Babadooka.


I to chyba tyle...Film widziałem jakis czas temu, więc mogłem o czymś zapomnieć.
A wy jak myślicie?

ocenił(a) film na 7
Leszy2

w sumie

ocenił(a) film na 7
Leszy2

ale dzieciak też ją widział

ocenił(a) film na 4
Leszy2

książka istniała z pewnością ,matka pisała książki dla dzieci to na pewno nie miała problemu z napisaniem książki o babadooku, faktycznie musiała zmagać się z chorobą psychiczną ,schizofreniom lub innym dziadostwem. Na początku jest wściekła na syna że zszedł do piwnicy, być może chodziło o to że tam były rzeczy jej zmarłego męża i nie chciała żeby nastąpił silny nawrót choroby... zastanawiam się tylko co z tłuczonym szkłem w owsiance? chciała popełnić samobójstwo?(ze względu na chorobę psychiczną) , czy może syn podrzucił jej jako kolejną pułapkę na potwora?(czyli jej chorobę psychiczną którą w raz z synkiem nazwali babadokiem ) chyba że faktycznie matka nie panowała nad sobą ... zresztą kobieta zaprzeczała jego istnieniu , a tylko syn go widział na początku , jego drgawki pobyt w szpitalu? to właśnie zaprzeczenie jako ze babadook byłby jej chorobą psychiczną czy schizofreniom chyba ze syn odziedziczył ją po matce i miał jakieś pierwsze juz oznaki. Film można brać na 2 jak komu wygodnie , ale chyba jednak w horrorach nie należy patrzeć na stronę psychologiczną scenariusza a na twarde fakty.

ocenił(a) film na 4
Agata_Szczuka

poza tym gatunek filmu to horror, nie ,,horror,dramat,psychologiczny,,- czyli BABADOOK to poprostu BABADOOK, stwór jedzący robaki;) pozdro

Agata_Szczuka

To chyba żart. Twórcy nigdzie nie zaznaczyli, że to nie jest "horror,dramat,psychologiczny", a klasyfikacje gatunków filmwebu niejednokrotnie wołają o pomstę do nieba.

ocenił(a) film na 4
Leszy2

może i masz rację a raczej na pewno masz rację, spróbuję znaleźć jakieś komentarze autorki może będzie łatwiej, ja oczywiście też zrozumiałam ten film podobnie jak reszta zresztą to opisałam , tylko wiem ze czasem ludzie nie potrafią patrzeć zwyczajnie na pewne sprawy tylko robią z igły widły ... tak czy siak to tylko film:) pozdrawiam serdecznie

ocenił(a) film na 4
Leszy2

http://vimeo.com/39042148, sama juz nie wiem czy chodzi o chorobę matki i dziecka czy o strach który zamknęli i który karmią , link który ci podesłałam to wcześniejszy film Jennifer kent- który jest wręcz identyczny jak film Babadook .

Agata_Szczuka

W filmie gdzie stosuje się zabieg przedstawiania w sposób niejednoznaczny zdarzeń będących ułudą bohaterki, niczego nie możemy być do końca pewni i wszystko możemy poddać osobistej interpretacji.
Ale ok, książka mogła istnieć, ale nie koniecznie była tak starannie wydana.
Szkło w owsiance - znalazło się tam w naturalny sposób, pochodziło z szyby rozbitej przez małego, albo matka stłukła coś, ale o tym nie pamiętała ze względu na swoją chorobę, a potem gdy je znalazła pierwsza myśl jaka jej przyszła do głowy to, że toi sprawka Babadooka. A mały to kupił bo przecież wierzył w jego istnienie.
Zaprzeczała jego istnieniu, ale od pewnego momentu przestała mieć pewność.
Syn widział Babadooka, tak jak i inne potworzy w szafie, to normalne u dzieci.
A drgawki mogą być efektem choroby nerwowej, nie tylko padaczki, aby coś takiego stwierdzić trzeba by przeprowadzić dokładniejsze badania, a mały nawet u psychologa nie był. Mały choroby nie musiał odziedziczyć, wystarczy że od urodzenia przebywał z wariatką żeby dostał skrzywienia.

Daroo_3

Babadook nigdy nie istniał w realnym świecie.

Zacznijmy od stanu psychicznego matki, która latami nie leczyła depresji. Jeżeli miała predyspozycje do schizofrenii, to tłumaczyłoby jej przywidzenia. Wszystko działo się tylko w jej głowie i było odpowiedzią na jej zachowanie. Gdyby doszło do najgorszego i zamordowałaby syna z takich czy innych powodów, najpewniej tłumaczyłaby to ingerencją Badadooka chociażby z czystego poczucia winy. To była jej naturalna obrona przed "złymi" myślami i czynami, których się dopuszczała. Nie była w stanie wziąć za nie odpowiedzialności, więc ponosił ją wytwór jej wyobraźni (mniej lub bardziej świadomie). Sama schizofrenia to okropna choroba, a ludzie nią dotknięci nie tylko robią i mówią rzeczy, których "normalnie" nie pamiętają, ale często także widzą "więcej". Można więc tutaj zawrzeć wytłumaczenie dla wszystkiego co się działo w całym filmie. Ostatecznie jednak my wszyscy, jako widzowie, nie jesteśmy w stanie powiedzieć co na pewno było prawdą, a co nie - pozostawione to jest naszej osobistej interpretacji, gdyż wszystkie wydarzenia oglądaliśmy z perspektywy matki i po prostu nie jesteśmy w stanie odróżnić rzeczywistości od fikcji. Za schizofrenią przemawia jednak "dziwne" zachowanie, gdy Badadooka nie było w pobliżu oraz widoczne wtedy załamanie psychiczne jakie ta kobieta przeżywała.
Odnośnie chłopca - to tylko dziecko, które będąc w bardzo młodym wieku dopiero uczy się rozróżniać rzeczywistość od fikcji. Chłopiec był osamotniony, a jego główny kontakt z ludźmi stanowiła niestabilna psychicznie matka, więc jej problemy bardzo szybko się na niego przeniosły. Wiele więcej nie trzeba.

Tak to rozumiem, jeżeli zahaczymy o realistyczne, bardziej rzeczowe podejście do sprawy. Ostatecznie jednak Badadook nie był tylko wyimaginowanym stworem z bajki, a wszystkim tym, czego bała się ta kobieta. Badadook był ucieleśnieniem jej strachu, samotności, zła, krzywdy, poczucia winy, odrzuceniem, wyobcowaniem, depresją, chorobą, myślą, czernią...

Prawda jest taka, że każdy z nas ma swojego Badadooka, który czai się pod skórą i czasami pokazuje swoje ostre szpony w narastającym cieniu codzienności... I nie ma przed nim ucieczki, można tylko stanąć do walki, albo się poddać.

ocenił(a) film na 4
Daroo_3

Dla mnie na początku Babadook to tak jak dla reszty choroba matki itd- ale teraz myślę że Babadook to STRACH , który ich niszczył i prześladował , teraz go złapali zamknęli i karmią ...i nie rujnuje już i życia tak jak do tej pory .

ocenił(a) film na 3
Daroo_3

Babadook istniał ludzie, Schizofrenii niema się przez jeden miesiąc w roku i jest to na tyle widoczna choroba że odebrali by jej prawa rodzicielskie. Są różne teorie o tego typu zawiaskach paranormalnych, Jedni wierzą że demony istotnie prześladują wybranych ludzi, żywią się negatywna energią.Ten babduk to pewnie była energia ojca która z czasem przybrała taką forme demoniczną, Lub że ludzie mają zdolność powoływania bytów do życia podświadomie ale nie mają nad tym kontroli. W nieszczęśliwym domu będą dziać się niepokojące rzeczy.

Muhomorniczy

Ja się z tym nie zgodzę. Pomijając zabiegi stylistyczne, które to podkreślają (super zdjęcia polskiego operatora) geniusz story-tellingu polega na tym, że nie możemy ostatecznie stwierdzić, co właśnie widzieliśmy. To prowadzi do 2 głównych teorii - potwór istniał/nie istniał.

Osobiście jestem zwolennikiem teorii, iż potwór nie istniał. W punktach pragnę przedstawić argumenty:
- Od początku filmu widzimy, że bohaterka popada w stan depresyjny. Od czołówki nie potrafi się pozbierać po śmierci męża, a minęło już 7 lat! Także jej syn, który jest niestabilnie emocjonalnym dzieckiem sprawia problemy wychowawcze. To też nie pomaga w sytuacji psychicznej bohaterki.
- Słyszymy od jej znajomej Claire, że była ona kiedyś pisarką i że zrezygnowała z uprawiania zawodu. Mówię o tym, ponieważ to właśnie bohaterka stworzyła książkę o babadoku. Widać, iż nie ma na niej autora oraz, że została ręcznie wykonana jeśli chodzi o całą oprawę. Pomijam fakt, że nie wiadomo skąd się wzięła. Kobieta dwukrotnie próbuję się pozbyć książki. Za pierwszym razem rzekomy Babadook ją skleił i położył na progu. Z kolei po jej spaleniu zauważcie, że już jej nie widzimy ani razu. Najwidoczniej mistyczny stwór nie radzi sobie tak dobrze z popiołem co z klejem ;)
- Dziecko podatne w tym wieku na wszelkiego rodzaju historie "wchłania" opowieść o Babadooku. W ten sposób matka zaszczepia w kreatywnym umyśle swojego dziecka potwora.
- Sama źle sypia z powodu pracy oraz koszmarów nocnych syna co wpływa na odbieranie rzeczywistości i pogarsza jej stan. W tym momencie kobieta stara się walczyć ze snem. Zauważcie, że Babadook nie pojawia się ani razu, gdy bohaterka nie śpi. Także zasypia w jednym miejscu w pełni ubrana, żeby za chwilę obudzić się przykryta w swym łóżku i ubrana w koszulę nocną.
- Zaczyna pogłębiać się jej psychoza, a kobieta zostaję ostatecznie "opętana" przez potwora. Podczas tych napadów staję się kimś innym oraz wypowiada tekst z książki. Udaję się jej uwięzić swoją drugą połówkę - Babadooka za zamkniętymi drzwiami piwnicy, gdzie jest dokarmiany aby znów nie uciekł. Swoją drogą bardzo wymowna scena.

Myślę także, że kobieta mogła mieć wcześniej napady psychozy. Stąd właśnie dziecko przygotowywało się cały czas na ewentualny atak "potwora". Te wcześniejsze napady zostały uwięzione w postaci Babadooka oraz przelane na papier. Stąd dopiero po przeczytaniu nieznanej wcześniej książki, która Bóg wie jak się znalazła w domu, kobieta zaczyna mieć stany lękowe, depresje oraz halucynajce wywołane bezsennością.
Także należy pamiętać, że wszystkie elementy fantastyczne dzieją się tylko i wyłącznie w obecności kobiety, która ich doświadcza. Nigdy samemu chłopcy nie przytrafia się nic nadprzyrodzonego.

ocenił(a) film na 7
Muhomorniczy

Babadook raczej nie istniał... Jeden z moich argumentów jeszcze chyba nie omawianych to fakt że matka tak mało spała. Kiedyś oglądałem dokument i wystarczy nie spać przez 72 godziny a będziecie mieć pomału halucynacje po 96 zobaczycie takie rzeczy że mało.. a po kolejnej dobie nastąpi śmierć.

ocenił(a) film na 7
batonik_3

Już po 24 godzinach bez snu pojawiają się takie objawy jak utrata wydajności układu immunologicznego, spowolnienie czasu reakcji na bodźce zewnętrzne – spowodowane spadkiem produkcji glukozy i w konsekwencji dostarczaniem mniejszej ilości energii, a nawet zmniejszenie o około 40% zdolności zapamiętywania. Po nieprzespanych 48 godzinach widziany obraz jest rozmazany, występują nudności i pojawia się uczucie w symptomach przypominające migrenę tj. nadwrażliwość na światło oraz dźwięki. W przypadku braku snu powyżej 72 godzin pojawiają się wspomniane w tytule halucynacje. Po tak długim czasie bez odpoczynku może pojawić się nawet chwilowa utrata świadomości – mikrosen, a nawet depersonalizacja i utrata rzeczywistości

ocenił(a) film na 7
batonik_3

Nie było nigdy Babadoocka i dlatego ten horror jest tak dobry że to nie bajeczka o potworku,

Depersonalizacja – zaburzenie psychiczne towarzyszące często derealizacji objawiające się odczuwaniem zmian we własnym sposobie myślenia czy poczuciu zmian własnej tożsamości.

Wyróżnia się depersonalizację w przebiegu schizofrenii (psychotyczną) objawiającą się odczuwaniem utraty kontroli nad własną psychiką, zmianą swojej osobowości i integralności. Większość z tych odczuć ma charakter urojeń i omamów psychicznych.


Depersonalizacja – zaburzenie psychiczne towarzyszące często derealizacji objawiające się odczuwaniem zmian we własnym sposobie myślenia czy poczuciu zmian własnej tożsamości.

ocenił(a) film na 3
batonik_3

schizofrenia tonie grypa, a halucynacji z powodowanych brakiem snu nie karmi się przez resztę życia, wierząc że żyją one w piwnicy, Depresja to nie jest nawet choroba psychiczna a wy używacie jej jako wyjaśnienia...ignoranckie bardzo .Człowiek w depresją zaatakowany przez demona jest niewiarygodny? niby czemu?Ludzie w depresji wykazują większy racjonalizm i obiektywizm w ocenie sytuacji, mówią o tym badania pod którymi podpisze się każdy psychiatra a wy robicie z laski wariatkę bo miała depresje...depresaja t stan obniżonego nastroju, taki sam jak wy macie kiedy oglądacie film z krytycznym nastawieniem ,gdyż macie chandrę , człowiek pogrążony w depresji się nie emocjonuje, nie boi jest zobojętniały, także zrewidujcie swoje poglądy

ocenił(a) film na 7
Muhomorniczy

Dobreee Depresja to nie jest choroba,,, Panu już dziękujemy trzeba się dokształcić,poczytać a nie za przeproszeniem debilizmy opowiadać.

Międzynarodowa Statystyczna Klasyfikacja Chorób i Problemów Zdrowotnych w rozdziale F „Zaburzenia psychiczne i zachowania” szczegółowo opisuje jakościowo i ilościowo objawy, które są wystarczające do rozpoznania depresji.

http://www.psychiatria.pl/artykul/depresja-czym-jest-ta-choroba/544.html

ocenił(a) film na 7
batonik_3

Czy w Filmie nie można użyć przenośni, metafor, zastosować nieco innej formy. A ignorantem jesteś chyba sam, wszystko chciałbyś podane dostać prosto i bez wysiłku to odczytać. Rany czy ty jesteś na prawdę tak ograniczony

ocenił(a) film na 7
batonik_3

W stanach najgłębszego obniżenia nastroju może dojść wręcz do pojawienia się myśli i tendencji samobójczych. W najcięższych stanach mogą występować urojenia depresyjne (nie mające podstaw przekonania o grzeszności i karze), omamy węchowe (odczuwanie „zapachu” zgnilizny, śmierci).

Urojeniaaa a nawet zapach śmierci. Człowieku masz pojęcie o depresji jak ja o Teoriach Hawkinga.

ocenił(a) film na 7
batonik_3

A to to już rekord ignorancji "Ludzie w depresji wykazują większy racjonalizm i obiektywizm w ocenie sytuacji, mówią o tym badania pod którymi podpisze się każdy psychiatra a wy robicie z laski wariatkę bo miała depresje"

Chyba psychiatra debil, bo prawda jest taka,
Osoba cierpiąca na depresję jest smutna, nie jest w stanie wykrzesać z siebie energii do działania. A nawet jeśli potrafi, to robi to z dużym wysiłkiem. Zmusza się do wszystkiego. Nie umie się skoncentrować na wykonywanych czynnościach, co powoduje częste skargi na osłabioną pamięć. Podaje poczucie niskiej wartości, czuje się niepotrzebna. Czarno widzi swoją przyszłość. Może oskarżać się o niepowodzenia własne lub z osób z otoczenia.

ocenił(a) film na 7
batonik_3

Kobieta przeżyła olbrzymią traumę i żyła w depresji która najmocniejszą formę przybierała w momencie rocznicy śmierci męża. Świadczą o tym, obwinianie syna o śmierć ojca, pojawienie się męża w halucynacjach, nie możność powrotu do zawodu. obniżenie własnej wartości, zamykanie się w swoim świecie, i wiele innych. Rzecz jasna jest kilka przenośni np scena z latającym dzieckiem ale czy on naprawę latał czy to były halucynacje. Robaki za lodówką czy istniały? raczej nie. Oczywiście jak komuś nie chce się pomyśleć to ma Horror.

ocenił(a) film na 7
batonik_3

A i tak każdy ma prawo myśleć jak uważa za sensowne. Był taki film "K-Pax" do dziś ze znajomymi dyskutujemy czy bohater był z innej planety czy nie był. Ja nawet czasem myślę tak a czasem odwrotnie. Dlatego to jest wielkość tego filmu że do końca nie jest jednoznaczny. Ale o tej depresji to pojechałeś.

ocenił(a) film na 3
batonik_3

sam sobie odpowiedziałeś że nie jest to choroba psychiczna a zaburzenie...

ocenił(a) film na 3
Muhomorniczy

Panu dokształcanie widać nie pomaga skoro nie czyta pan ze zrozumieniem

ocenił(a) film na 3
Muhomorniczy

wiadomo ze to metafora depresji ale reżyser dokonał takiej hiperbolizacji zagadnienia że w rzeczywistości filmu ,wyszedł bezsprzecznie byt , biorąc pod uwagę fakty tak to wygląda, jednak nie szkodzi widzowi odbierać tego jako metaforę, to jest wszystko jedno

ocenił(a) film na 7
Muhomorniczy

Czytanie ze zrozumieniem hmmm nawet tytuł mówi "Depresja - czym jest ta choroba?" oczywiście Ty weźmiesz sobie pytajnik jako zapytanie czy to choroba czy może coś innego. Więc może wytłumaczę uprzedzając taką interpretację. Nie ten pytajnik zapytuje czym ona jest i czym się charakteryzuje. Każdy od dawna wie że Depresja to choroba a nie zaburzenie.

ocenił(a) film na 7
Muhomorniczy

Nauką czytanie ze zrozumieniem. Niestety,

To zaburzenie nastroju będące poważną chorobą psychiczną, która wymaga leczenia

Chorobą


Depresja może dotknąć każdego, niezależnie od wieku, płci, wykształcenia lub sytuacji rodzinnej. Może przyjść nagle albo narastać stopniowo, pozbawiając chorego energii i pozytywnych uczuć. Depresja nie jest zwykłym przygnębieniem, oznaką słabości ani przejawem lenistwa. To zaburzenie nastroju będące poważną chorobą psychiczną, która wymaga leczenia. Na depresję cierpiał Adam Hanuszkiewicz, wybitny aktor, który zmarł 4 grudni

http://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/dusza/depresja-choroba-psychiczna-ktor a-nalezy-leczyc_38329.html

ocenił(a) film na 7
Muhomorniczy

To zaburzenie nastroju będące poważną chorobą psychiczną, która wymaga leczenia

Jeszcze raz podkreślam chorobą, bo widzę jakiś problem.

ocenił(a) film na 7
batonik_3

Niestety przez takich jak Ty. Do dziś trwa walka żeby ludzie zrozumieli czym jest Depresja. To chorobaaaaa duszy jak mawiają niektórzy.

ocenił(a) film na 3
batonik_3

no dobra to choroba psychiczna, kiedyś sie inaczej to klasyfikowało, a teraz wszystko jest chorobą, kiedy ja latałem z tym po psychiatrach był inny pogląd

ocenił(a) film na 8
batonik_3

On istniał. W którejś scenie czytając książkę, słyszy hałas za drzwiami, po czym gasi światlo i idzie spać ze strachu. Druga sytuacja, to gdy widzi go w domu sąsiadki kiedy myje talerze. Kolejna na policji, wprawdzie to jego płaszcz, ale jednak. I najlepsze - nawet z nim rozmawia, po tym jak koleżanka rzuca słuchawką. Syn też go zobaczył w aucie, a schizy nie miał, a ta posklejana książka? To raczej właśnie Babadook - demon, chciał z niej zrobić wariatkę i doprowadzić do śmierci. Lepiej uważniej obejrzyjcie ten film. Poco na siłę dorabiać jakieś ideologie. Moim zdaniem Babadook to demon albo diabeł, którego byt, dotąd uśpiony, uaktywnił się w rozpaczy, bolu i niemocy Amelii, gdyż była bardzo podatnym gruntem. Nie od dziś wiadomo, że złe byty karmią się negatywną energią ludzi.

ocenił(a) film na 8
Daroo_3

Ja pójdę jeszcze w innym kierunku. Interpretacji bowiem jest tyle, ile ludzi. Mnie w tym wszystkim interesuje postać zmarłego męża. Nie wiemy czy był dobry, czy może za zamkniętymi drzwiami ją zdradzał albo bił, poniżał, a dziecko powstało z wpadki, dlatego Amelia nie przepada za synem, co zresztą wyraźnie widac. Dlatego Babadook jest strasznym potworem, odzwierciedlającym postać męża tyrana, takim niezatartym w umyśle symbolem utraty godności, honoru, radości i spokoju. Stąd choroba Amelii, może to depresja może schizofrenia, a może i jedno i drugie. Obłęd Amelii powstały z gniewu i nienawiści do męża, który ją zniszczył
i zostawił z synem, który jest podobny do ojca.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones