Mi się ten film bardzo podobał, wbrew temu co niektórzy mówią wcale nie jest on jakiś mocno woke. Film nam mówi że każda skrajność jest zła i że każdy człowiek zarówno kobieta jak i mężczyzna powinien być sobą a nie tłem dla płci przecziwnej. Jednak mimo wszystko spodziewałem się że film będzie lżejszy, poza tym...
Oceniam film na 9. Mam świadomość, że jest to ocena na wyrost, ale daaawno się tak nie uśmiałem na filmie. Świetny humor, z 'memicznymi' momentami. Dodatkowo wybranie się na film w dniu premiery okazało się strzałem w 10. Towarzyszyło silne uczucie, że większość (solidnie wypełnione!) sali wiedziała po co wybrała się...
więcej
Film wydaje się być bardziej przytykiem do męskości niż pochwałą kobiecości.
Szkoda, że tyrady na temat patriarchatu zagłuszyły piękną, subtelną tezę przedstawioną w scenie ze staruszką ("I know"), która mogła być sztandarowym przesłaniem filmu.
i jestem po prostu zachwycona! Szkoda, że była wersja z dubbingiem, ale ten film był prześmieszny!
Mówiąc szczerze, ten film był mało dla dzieci. Żarty bardziej kontrowersyjne niż w Shreku.
Jedyny minus, to absolutnie niepotrzebna relacja matki i córki. Obie aktorki raczej drętwe.
Najlepsza piosenka Kena! Moment, w...
Coś tam o wojnie płci i roli społecznych, w sensie, że ktoś jest więziony w opresyjnym świecie oczekiwań itede. Wizja świata stworzona przez chory umysł, prowadząca w kolejny zaułek, a właściwie serię zaułków bez końca, bo nic nie da satysfakcjonującej odpowiedzi. Świat bez Boga jest strasznie infantylny (te próby...
Ja pier.... Co ja właśnie obejrzałem? Kto mnie zmusił do pójścia na ten film? 114 minut pastelowego pierd*lomento o tym, że Ken to sigma, ale jednak nie sigma, bo Barbie jest queen, ale jednak nie queen, bo świat to jeden wielki korpo-kibel.
Zacznę od tego, że film jest JEDNĄ WIELKĄ PROPAGANDĄ i tutaj wchodzi Mój...
Obejrzałem na MAX
Ten film to straszna szmira. To jest film o niczym, kompletnie o niczym. Całkowicie nie rozumiem zachwytów nad nim. Jeszcze te zestawienia xD Wielka bitwa oppenheimer konta barbie, szmira kontra szmira... Tylko ta pierwsza była ciut lepiej zrobiona.
Strata czasu nie oglądać.
dziewczynki se film o barbie odpala i usłyszą w pierwszych 15 minutach teksty o trzepaniu, waginie, o tym że ken ma duże kule pod jeansami i scenę klepania barbie w dupe