Chyba sobie żartujesz. Nie rozumiem po co tylko komizmu w tym filmie... Dwie pierwsze części o Batmanie były o wiele lepsze. Nie mówiąc już o B : Początek i Mrocznym Rycerzu. Reżyser zrobił z Dwóch Twarzy i Człowieka Zagadki idiotów... 4/10
Raczej wytwórni. W tworzeniu filmowych kreacji trochę za bardzo kreowali się n a Jokerze, choć Carrey wyszedł całkiem nieźle, co nie dziwi bo to świetny aktor. Co do samego filmu to gdy oglądałem go mając 10 lat to bardzo mi się podobał, bo do takiego przedziału wiekowego był przeznaczony. Niestety nie wiedzieli, że Batman nie jest postacią przeznaczoną dla 10 latków, co świetnie rozumieli zarówno Tim Burton oraz Chris Nolan. Stworzyli dwie, różne, ale wybitne wersje jednego z największych bohaterów komiksu. Może gdyby Schumacher miał więcej wolnej ręki, to by wyszło coś lepszego, bo o ile Batman: Forever był znośny, to Batman i Robin to jednak porażka.
Ps. Jedno Kilmerowi przyznam, w stroju Batmana wyglądał naprawdę świetne.