PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=4074}
6,1 77 tys. ocen
6,1 10 1 77366
5,4 45 krytyków
Batman Forever
powrót do forum filmu Batman Forever

-Bruce wyważa drzwi do gabinetu pani psycholog...
-Nygma cały czas próbuje udawać Brucea Wayne' a...
-Genialna muzyka
-Scena w sypialni pani psycholog - genialna!
-Bruce w ogniu wieloletniej walki ze złem zapomniał dlaczego to robi. Jedynie mgliste wspomnienia od czasu do czasu atakują jego umysł na jawie.
-Scena wpadnięcia do jaskini genialna! Nolan zerżną tą scenę ale w jego wykonaniu nie uświadczymy artystycznych walorów.
-Two face rzucał monetą (w posesji Wayna) aż wypadła ta strona o którą mu chodziło...
-Batman przebija szybę (helikoptera) głową i mówi (super głosem) - Harvey! You need help!
-Wejście Batmana - przez szybę. Wylądowanie na fontannie i zeskok z niej. Genialna scena.



-gone for a little ride in my love machine babe. Yeah!
-that's never gonna heal if you don't stop picking
-kill the bat! Sounds like a good Idea!
-I simple love what you've done with wthis place. Heavy metal meets house
and garden.
-Who the hell are you!? | I'm batman. |haha| Hey! So I forgot my suit
alright?
-Come on! Run! | Wait. Doesn't batman ever kiss a girll? | Cmok! | Thanks!
-I'm Bruce Wayne, miss? | Ohh...You can call me anything you want...
-Hey Two Face! Show me how to punch a guy! | It's easy my boy...
-Why can't you just die?!
-You know it's allways risky introducing train animal into the wild...boom!
-...and dreams one day being...bare naked with a girl...- o robinie...
-Don't you forgetting about something Harvey? Your coin. | Yes ofcourse
you're right Bruce. Emotions are always enemy of true justice. Thank you...You've always been a good friend...

użytkownik usunięty
janko_bzykant_

Długo się jeszcze będziesz tak spuszczał nad tym gniotem? :)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
janko_bzykant_

Sorry, ale już wszyscy wiemy, że twoje tematy mają za zadanie jedynie wskazac jaki to z ciebie cool antyfan Nolana i nawet największe gówno postawisz wyżej niż TDK byle tylko udowodnić jaki jesteś zajebisty.

Nara

ocenił(a) film na 10

Aha...anty fan Nolana...a 'Insomię' oceniłem na 9/10...ponad to uważam Nolana za niesamowicie inteligentnego i silnego człowieka. Nie każdy jest zdolny wyprodukować papkę dla mas, która będzie się tak sprzedawała. Nie mając przy tym wyrzutów - czym skalało się swoje ręce. Dlatego oceniłem samego Nolana na 10/10. I to nie jest złośliwość czy ironia z mojej strony.

Jak zawsze Johnny, nie masz ani jednego argumentu...A to co odstawiałeś podczas naszych 'dyskusji' było dziecinadą. I jeszcze sobie taki tekst wstawiłeś na koncie...chłopcze...to było po prostu tyle żałosne co smutne...głupota ludzka mnie już nie zaskakuje, ale naprawdę jest niesamowita.
Cały czas daję szansę, tobie i innym, na zrozumienie...ale nikogo nie będę zmuszał ani przekonywał...

użytkownik usunięty
janko_bzykant_

antyfan batmanów Nolana miało być :P

ocenił(a) film na 1

najlepsza scena w filmie? Napisy końcowe! :)

użytkownik usunięty
Picard

Dokładnie, przynajmniej jest przy nich niezła muzyczka, która pozwala widzowi zapomniec o filmowym szambie przez które własnie przebrnął.

ocenił(a) film na 4
Picard

"najlepsza scena w filmie? Napisy końcowe! :)"

Niemal spadłem z krzesła, jak to przeczytałem :D.

I zgadzam się z Giefergiem - muzyka, jaka naonczas leciała, była całkiem przyjemna i łatwo wpadała w ucho. Ale w gruncie rzeczy do Batmana to ona kompletnie nie pasowała.

ocenił(a) film na 4
janko_bzykant_

"głupota ludzka mnie już nie zaskakuje, ale naprawdę jest niesamowita"

Tłumacząc na polski - Janko_Bzykant nie może się nadziwić, że ktoś śmie mieć inne zdanie niż on, geniusz nad geniusze i jeden jedyny prawdziwy znawca kina.

ocenił(a) film na 4
janko_bzykant_

nad czym ty sie czlowieku tak podniecasz? przeciez ten film jest po prostu smutny... tragiczny scenariusz, slabo dobrani aktorzy (eh ten tragiczny super "smieszny" carrey), niepasujace muzyka i beznadziejny batmobil (normalny czlowiek wstydzilby sie wyjechac na miasto samochodem z pletwa :~F). juz powrot momentami zalatywal chaltura, ale forever to po prostu pomylka. odemnie naciagane 4/10

ocenił(a) film na 10
suchoparek

Jeśli uważasz Batman Returns za chałturę...to lepiej nigdy nie idź do teatru lub opery...uważam, że to nie będzie odpowiednia rozrywka dla twojej osoby.


Jak ja kocham ludzi...a właściwie ich...tutaj proszę domyśleć się samodzielnie...

Ps

Będę od dzisiaj stosował właśnie takie zabiegi ośmieszania ludzkiej g...by moderatorzy nie mogli się przyczepić choćby o jedno słówko...

Ps2

Dziękuję wam wszystkim - 'ludzikom' którzy pokazali mi jak zwalczać g...e.

ocenił(a) film na 4
janko_bzykant_

"Jak ja kocham ludzi...a właściwie ich...tutaj proszę domyśleć się samodzielnie...

Ps

Będę od dzisiaj stosował właśnie takie zabiegi ośmieszania ludzkiej g...by moderatorzy nie mogli się przyczepić choćby o jedno słówko..."

Powiedz mi, pajacu...

Naprawdę jesteś takim idiotą, żeby wierzyć, że poprzez wykropkowywanie swoich obelg będziesz mniej obraźliwy dla innych?

"Dziękuję wam wszystkim - 'ludzikom' którzy pokazali mi jak zwalczać g...e"

A stwórz sobie najlepiej własne państewko, z ustrojem społecznym na wzór tego z filmu Equilibrium (albo książki Rok 1984) - wtedy zwalczysz "głupotę" (czyli "odmienność poglądów", "wolność słowa" i "indywidualizm", jak można to słowo przetłumaczyć na ludzki z twojego żargonu) raz na zawsze.

A co do Batman Returns to faktycznie przesadą z tą "chałturą" - film ów miał po prostu swoje wady, tak jak wszystkie inne.

ocenił(a) film na 10
Der_SpeeDer

Coś ci się posty pomyliły człowieczku. Tutaj jest Batman Forever. A tamten post był pod Batman Returns.

Nikogo nie obrażam. Jak ktoś jest g...to mu to mówię. Czyste stwierdzenie faktu - tak jak w twoim wypadku. I nie zapomnij o swoim pyskowaniu, które było nad wyraz żałosne.

I tak, demokracja jest dobra tylko dlatego, że daje bezpośrednio MI wolność. Najlepszym systemem byłby ideologiczny komunizm...ale jest to niemożliwe z prostych powodów - ludzie są po prostu źli...dlatego stosujemy demokrację...

A i słuchaj...co innego mieć inne zdanie, a co innego gadać bzdury czy się na czymś nie znać. Ja wam tylko dałem całkowicie niepodważalne argumenty - a wy zaczęliście histeryzować z tego powodu i mnie wyzywać - co mi praktycznie wisi...co gorsza zasypywaliście mnie całkowicie wyimaginowanymi kontrargumentami...śmieszne po prostu...

...tak śmieszne jak sam fakt (w TDK) wejścia Jokera na posiedzenie szefów mafii...wszędzie było pełno ich ochroniarzy - nawet bramkę do wykrywania metali mieli...a Joker wchodzi sobie, jakby nigdy nic...ŚMIECH NA SALI. A znikający ołówek to może być zabawny dla dzieciaków poniżej 15 roku życia.

Weź się lepiej za naukę bo ostatnio dowiodłeś, że nawet nie wiesz co 'studiujesz' - nie to ,że JA jestem prymusem, czy coś - ale to co ty odwaliłeś -że logika prawnicza nie ma nic wspólnego z logiką matematyczną - to kupa śmiechu.

ocenił(a) film na 10
janko_bzykant_

przepraszam zwracam honor. To mi się pomyliło - to z bat returns i forever...przepraszam jeszcze raz...

ocenił(a) film na 4
janko_bzykant_

"Nikogo nie obrażam. Jak ktoś jest g...to mu to mówię. Czyste stwierdzenie faktu - tak jak w twoim wypadku"

Jesteś gejem i pedofilem! Spoko... ja cię wcale nie obrażam... po prostu jak ktoś jest zbokiem, to mu to mówię... czyste stwierdzenie faktu...

I tak sobie można w kółko gadać od rzeczy...

Nadmienię zresztą jeszcze raz, że w twoim żargonie "głupi" oznacza "nie zgadzający się z moimi poglądami". Facet, jesteś po prostu zerem - nie masz za grosz szacunku dla ludzi, uważasz się za wielkiego człowieka i myślisz, że tylko ty masz rację.

"I nie zapomnij o swoim pyskowaniu, które było nad wyraz żałosne"

Och, było.

Ale nie było nawet w jednej dziesiątej tak żałosne, jak twoje słodzenie samemu sobie i przechwalanie się, czego to ty nie potrafisz. A przy twoim zakrawającym na mantrę komentarzu "piszesz głupoty i jesteś dzieckiem" to jakakolwiek moja pyskówka jest po prostu embrionem.

I nie przestanę na ciebie pyskować, bo nie dość, że zostałem przez ciebie obrażony, zanim w ogóle wziąłem udział w dyskusji, to jeszcze nie doczekałem się przeprosin.
Sam sobie zapracowałeś na to, żeby nie mieć za grosz szacunku w moich oczach, więc teraz okaż choć ten ochłap honoru i godności, żeby nie smęcić niczym kilkuletni gówniarz, że ktoś ciebie słusznie atakuje.

"A i słuchaj...co innego mieć inne zdanie, a co innego gadać bzdury czy się na czymś nie znać"

Nie jesteś alfą i omegą, więc nie masz żadnego prawa dyktować, kto mówi bzdury i kto się nie zna.
Zejdź na ziemię i wbij sobie wreszcie do tej zakutej pały, że nie jesteś żadnym bóstwem, któremu trzeba przyznawać rację we wszystkim.

"Ja wam tylko dałem całkowicie niepodważalne argumenty"

A jakież to argumenty wysnułeś? Czepianie się, że to i tamto jest niezgodne z prawami fizyki, albo że Dent nie wygląda jak po oparzeniu? W FILMIE AKCJI? Człowieku, tysiąc razy ci to każdy powtarzał - to nie jest żaden dokument, psychodrama, film psychologiczny mający pobić Drabinę Jakubową. To jest film stworzony dla ROZRYWKI i nie jest jakimś realistycznym paradokumentem, co by miał pokazywać Batmana.

Nie wspomnę już o tym, że wielu użytkowników (całkiem sensownie) starało się usprawiedliwiać owe drobne potknięcia w filmie, skoro już tak chorobliwie się ich czepiałeś (często nie zwracając uwagi na to, że coś przeoczyłeś, oglądając film - przez co zamiast argumentów wychodziły sofizmaty). Ty nawet nie starałeś się wtedy wyjaśnić rzeczowo, nie ubliżając przy tym rywalowi, dlaczego jednak nie ma racji, tylko całość komentowałeś jednym zdaniem "koleś, to co piszesz, to są głupoty, a ty jesteś po prostu dzieciak, że to piszesz". I ty śmiesz twierdzić, że prowadziłeś rzeczową argumentację?

"a wy zaczęliście histeryzować z tego powodu i mnie wyzywać"

Fakt, że kilkanaście osób probowało pisać kontrargumenty, to faktycznie oznaka histerii.
I przypomnę ci, cholera, już po raz n-ty, że sam obraziłeś zbiorowo wszystkich swoich rywali już w pierwszym poście, więc nie powinieneś się dziwić ani trochę, że doczekałeś się odwetu.

"co gorsza zasypywaliście mnie całkowicie wyimaginowanymi kontrargumentami...śmieszne po prostu..."

I to jest właśnie twój sposób "dyskutowania". Nie ma uzasadnienia, nie ma wyjaśnienia, nie ma konkretów, po prostu - bzdury piszesz i już.
Faktycznie śmieszne. Jak cholera. Huehehe.
A potem taki osobnik ma wystarczający zapas bezczelności, żeby dodatkowo wyzywać oponentów od dzieci i tych, co o niczym nie mają pojęcia.

"...tak śmieszne jak sam fakt (w TDK) wejścia Jokera na posiedzenie szefów mafii...wszędzie było pełno ich ochroniarzy - nawet bramkę do wykrywania metali mieli...a Joker wchodzi sobie, jakby nigdy nic...ŚMIECH NA SALI"

A to jest twój styl "argumentowania". Wyszukiwanie takich i innych podobnych drobiazgów z chorobliwą wręcz dokładnością.
Facet, na litość Boską, to jest FILM!!! I to ROZRYWKOWY!!! A nie żaden pieprzony paradokument!!!

"A znikający ołówek to może być zabawny dla dzieciaków poniżej 15 roku życia"

Biorąc pod uwagę poziom tego, co ty nazywałeś żartami, pozwolę sobie zlekceważyć twoje zdanie w kwestii humoru. Zwłaszcza, jeśli to jest czarny humor.

"Weź się lepiej za naukę bo ostatnio dowiodłeś, że nawet nie wiesz co 'studiujesz' - nie to ,że JA jestem prymusem, czy coś - ale to co ty odwaliłeś -że logika prawnicza nie ma nic wspólnego z logiką matematyczną - to kupa śmiechu"

Już ci coś na ten temat mówiłem, ale powtórzę.
Logiki nie uważałem w ogóle za przedmiot, który ma dla mnie jakieś istotne znaczenie, więc po prostu ją odbębniłem. Zdałem i już się tym nie przejmuję, bo uważam, że zamiast zajmować sobie głowę takimi - z szacunkiem dla logiki - pierdołami, powinienem prędzej skupić się na dogmatykach, które mi będą O WIELE bardziej potrzebne. Mogłem zatem zapomnieć część wcześniej poznanych informacji.

To raz. Dwa, że ja nawet nie poznałem tego zagadnienia pod nazwą "logiki matematycznej". Ani w podręczniku, ani na ćwiczeniach (wykłady pominę milczeniem). Była to po prostu część zagadnienia dotyczącego funktorów, w tym przypadku były to funktory prawdziwościowe.



A akapit trzeci jest już taką perełką, że zostawię go na koniec...

"I tak, demokracja jest dobra tylko dlatego, że daje bezpośrednio MI wolność"

Rekord z obrażaniem 90% ludzi na świecie za to, że mają czelność wyznawać jakiegoś boga - pobity. Teraz facet przyznał otwarcie i bezsprzecznie, że on jest wielki, jedyny i należy mu się przywilej nie dany nikomu innemu.

Pępek Świata? Nie! To już o wiele za mało powiedziane!
Widać wyraźnie, że w całym wszechświecie szanujesz tylko jedną osobę - samego siebie.

"Najlepszym systemem byłby ideologiczny komunizm"

<kilka minut, w trakcie których trwałem zamurowany przed monitorem, niezdolny wykrztusić słowa po przeczytaniu tego czegoś>

Komunizm najlepszym... w porządku...
Nie mam więcej pytań...
Kolejny absurd, który przebił wszystko, co owo indywiduum napisało wcześniej.



Dwa podstawowe problemy z tobą (tak, z tobą! To nie wszystkich twoich rywali trzeba zmienić - a przynajmniej nie trzeba tego robić w znaczącym stopniu - tylko ciebie!) to po pierwsze to, że z góry przyznajesz sobie rację w dyskusji, przez co jakakolwiek konwersacja z tobą nie ma szans doprowadzić do konstruktywnych wniosków.

A drugi problem to fakt, że nie żywisz do ludzi czegoś takiego, co się nazywa SZACUNEK. Obrażasz ich na każdym kroku, wywyższasz się, mówisz, że jesteś wielki i jedyny mądry, a inni to małe dzieci, które nic nie wiedzą... po czym obrażasz się i dziwisz, że ci ludzie - co to mieli przed tobą, Królem Wszechświata, paść grzecznie na pysk - zaczynają cię atakować.

Mam na to tylko jedną radę - wyłącz kompa i wyjdź do ludzi. Na razie żyjesz w swoim własnym świecie i stąd niemożliwe jest komunikowanie się z tobą w normalny sposób.

ocenił(a) film na 4
janko_bzykant_

Po pierwsze nie mowie ze caly byl chalturniczy, a ze "momentami zalatywal chaltura", a to roznica (jesli jej nie widzisz to twoj problem). Po drugie nie probuj udowadniac na sile jaki to jestes inteligentny, bo ci nie wychodzi. Po trzecie nie osmieszasz ani ludzi ani ich glupoty (czy to mojej czy czyjejkolwiek innej) a jedynie siebie, robisz z siebie blazna, ale zeby to zrozumiec trzeba miec troche dystansu do siebie. Musisz byc wyjatkowo ciekawym czlowiekiem w zyciu prywatnym, skoro na kazda probe dialogu (kontrargumenty na twoje argumenty, itp) stwierdzasz ze rozmowca jest glupi. Tylko pogratulowac. (Ciekawe czy wszedzie to stosujesz - np w gimnazjum, do ktorego na pewno jeszcze chodzisz, nauczycielka stwierdzi: Malo umiesz, dostaniesz 3+; to ty na to: głupia jestes? :D). Na twoja odpowiedz na ten moj post zapewne nie odpowiem, bo przypuszczam, ze nie bedzie mi sie chcialo znowu odpowiadac na stwierdzenie: jestes glupi. No chyba ze jednak uraczysz moja skromna osobe (i pare innych to czytajacych) jakas w miare madra odpowiedzia, w co niestety watpie. Aha i na koniec: wszelkie moje odniesiania bezposrednio do twojej osoby (ciebie, twoj, itp) pisalem umyslnie z malej litery - brak mi szacunku dla ludzi, ktorzy nie maja go dla innych.

ocenił(a) film na 4
suchoparek

"Po pierwsze nie mowie ze caly byl chalturniczy, a ze "momentami zalatywal chaltura""

Może chałtura to zbyt mocne słowo dla wad tego filmu. Zależy też, co konkretnie masz na myśli - czy przesadzoną postać Pingwina (z mojego punktu widzenia: niby wiem, że taka konwencja, niby wiem, że on ma być odrażający, ale to nie zmienia faktu, że jego kreacja odstręcza mnie od oglądania filmu), czy zdarzające się niekiedy błędy w scenariuszu (np. policja, o której istnieniu Burton zazwyczaj w tym filmie zapomina, jako że Batman walczy z bandziorami zupełnie sam).

A resztę posta popieram w stu procentach.
Z jednym wyjątkiem - wygląda jednak na to, że ów błazen nie siedzi w gimnazjum, tylko studiuje (umawiam się, że w tym jednym punkcie mu wierzę, dając sobie spokój ze snuciem teorii, że skrypt, który mi pokazał, ukradł koledze albo starszemu bratu/siostrze). Cóż, współczuję profesorom, doktorom i magistrom, którzy muszą się na uczelni użerać z jego przerośniętym ego. I innym studentom, że muszą znosić obecność takiego gbura.

Der_SpeeDer

Podziwiam Cię, że chce Ci się jeszcze z nim "dyskutować", choć to raczej jak walenie grochem o ścianę.



"A stwórz sobie najlepiej własne państewko, z ustrojem społecznym na wzór tego z filmu Equilibrium (albo książki Rok 1984) - wtedy zwalczysz "głupotę" (czyli "odmienność poglądów", "wolność słowa" i "indywidualizm", jak można to słowo przetłumaczyć na ludzki z twojego żargonu) raz na zawsze. "

To bardzo dobry pomysł:) Tylko ten zwolennik totalitaryzmu musiałby wylądować na wyspie jak rozbitkowie w serialu Lost, gdzie pewnie i tak byłby jedynym obywatelem, gdyż wszyscy o innych poglądach ulegliby eksterminacji i zostałaby tylko garstka drżących o własne życie lizusów.
Chyba że ruch oporu nie byłby nieudolny, albo znalazłby się jeden który umiałby dobrze walczyć i dyktator skończyłby z głową w klatce z wygłodniałym szczurem.



"Z jednym wyjątkiem - wygląda jednak na to, że ów błazen nie siedzi w gimnazjum, tylko studiuje (umawiam się, że w tym jednym punkcie mu wierzę, dając sobie spokój ze snuciem teorii, że skrypt, który mi pokazał, ukradł koledze albo starszemu bratu/siostrze). Cóż, współczuję profesorom, doktorom i magistrom, którzy muszą się na uczelni użerać z jego przerośniętym ego. I innym studentom, że muszą znosić obecność takiego gbura." I tu też się zgadzam.

Der_SpeeDer

oj janko, janko! ty mnie człowieku rozbrajasz!!