6,1 78 tys. ocen
6,1 10 1 77528
5,5 37 krytyków
Batman Forever
powrót do forum filmu Batman Forever

bardzo dobra gra aktorska , świetna muzyka, zdjęcia. I film był najczęściej nagradzany.
Batman i Robin dostał masę nominacji do Maliny pozostałe tez ten tylko tak dobrze zrobiony jest

ocenił(a) film na 1
mattek

widzę, że z okazji 1. kwietnia zbiera się ludziom na prima aprilis.

Satch

Ja tez zgadzam sie z tym ze Batman Forever jast drugim najlepszym filmem zaraz po Batman Początek.

mattek

Warto zadać sobie pytanie ile masz lat? Ciekawe czy juz masz legitymacje szkolną... Jak można uznać Batmana by Schumacher filmem dobrym, to zakrawa na despotyzm, fanatyzm, głupote, zamordyzm i inne rzeczy - chłopie albo zmien lekarza albo walnij sobie setke ew dwie... ew dorosnij z 10 lat i sprawdz co kto to Burton :-)

ocenił(a) film na 10
Raven_13

A ja się z nim zgadzam! Forever to najlepsza część serii!

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 5
piotrek_majes

Post oczywiście kierowany do ravena

ocenił(a) film na 5
mattek

No cóż, może nie jest to jakieś arcydzieło, ale przynajmniej coś się w nim dzieje. Mnie osobiście "Batman" Burtona lekko nudził. Z kolei "Powrót Batmana" już był do przeżycia za sprawą Pingwina/DeVitto. "Batman Forever podobał mi się chyba najbardziej z całej czwórki. Oczywiście nie liczę "Batmana-Początek" bo to jest osobna historia.

użytkownik usunięty
Sergi_van_Oli

Darth Maul napisał:
"Forever to najlepsza część serii!"
następnym razem kolego naucz się pisać: "to MOIM ZDANIEM najlepsza część serii":P

ocenił(a) film na 5
mattek

Widziałem tylko cztery części. Batman Forever ma u mnie (na razie) drugie miejsce. Pierwsze ma część pierwsza, oczywiście. Na trzecim są "Batman i Robin" oraz "Powrót Batmana" z "przerażającymi" pingwinami bojowymi.

użytkownik usunięty
Piramidoglowy

Piramidogłowy:
a teraz kolego proszę, uzasadnij co według ciebie "Forever" ma takiego co czyni go lepszym od "Returns"? Burza kolorów? klimat dla ośmiolatków? A poza tym stawianie "Returnsa" na równi z takim gniociskiem jak "B&R" jest po prostu obrażaniem filmu Burtona.

Pozdrawiam;)

ocenił(a) film na 5

@ Cameron
Pierwszy był "Batman". Świetny film z mrocznym klimatem i bardzo dobrymi rolami Keatona i Nicholsona. Do tej pory uważam tą część za najlepszą. Następny był "Powrót Batmana". Tak samo mroczny, ten sam reżyser i aktor grający tytułową rolę, ale wrogowie nowi. I to właśnie oni (moim zdaniem) zepsuli film.
Karykaturalny, zdeformowany karzeł z kanałów, wychowany przez pingwiny(!) dowodzący gangiem (ciekawe jakim cudem zdobył tą pozycję). Pod koniec filmu chce zniszczyć Gotham przy pomocy pingwinów. I widzimy te ptaki z metalowymi czepkami i rakietami na plecach...
Kobieta kot (nie do końca wróg) - jakim cudem zwykła sekretarka została super woman - do tej pory nie rozumiem. Kuloodporna na dodatek.

"Batman Returns" oceniam nisko, bo wymagania miałem wysokie, po obejrzeniu jedynki (kto wysoko mierzy ten nisko...).
W "Batman Forever" zaproponowano coś nowego. Nie mogę zgodzić się, że film ma klimat dla ośmiolatków. Carrey często grał świrów, dlatego jego Riddler jest "przyzwoity". Zwłaszcza, gdy na końcu wyjawia kim jest Batman. W tej części pojawił się Robin, bardzo ważna postać dla głównego bohatera. "Batman Forever" zyskuje na mojej ocenie również dlatego, iż następna część (czwórka) zrobiona w podobnym stylu okazała się znacznie gorsza. I jeszcze piosenka U2, jako plus. ;)
"Batman Returns" jest lepszym filmem niż "Batman i Robin", ale i tak są to (według mnie) najsłabsze części serii.

Pozdrawiam. ;)

użytkownik usunięty
Piramidoglowy

@ Piramidogłowy

w porządku:) szanuję twoje zdanie, ale nie zgodzę się z paroma wystawionymi przez ciebie argumentami.

„Karykaturalny, zdeformowany karzeł z kanałów, wychowany przez pingwiny(!) dowodzący gangiem”

a powiedz kolego, czy ty uważasz że posiadasz cenny dar zwany wyobraźniom? (sądzę że nie) „Powrót Batmana” jest filmem fantastycznym, a więc takie posunięcie było tutaj dozwolone.

„ciekawe jakim cudem zdobył tą pozycję.”

no i właśnie o to tutaj przecież chodziło, by postać była ogarnięta taką aurą tajemniczości, by widz sam mógł odpowiedzieć na pytania z nią powiązane:)

„ Pod koniec filmu chce zniszczyć Gotham przy pomocy pingwinów. I widzimy te ptaki z metalowymi czepkami i rakietami na plecach...”

a ja nie widzę żadnych powodów by czepiać się tej sceny:) Pomysł Pingwina na zniszczenie miasta był moim zdaniem równie ciekawy i pomysłowy (chociaż nieco ryzykowny) co pomysł Jokera z pierwszej części, który chciał zagazować mieszkańców za pomocą butli z gazem przymocowanymi do baloników:P

„jakim cudem zwykła sekretarka została super woman”

polecam ci zajrzeć do niektórych moich wcześniejszych odpowiedzi:P

„Kuloodporna na dodatek.”

kuloodpowna?! Gdzie ty widziałeś że była kuloodporna?

.
„W "Batman Forever" zaproponowano coś nowego.”

tak, coś dla przedszkolaków:P

„Carrey często grał świrów, dlatego jego Riddler jest "przyzwoity". Zwłaszcza, gdy na końcu wyjawia kim jest Batman”

przeciwnicy z „Forever” są kompletną kpiną ze swoich odpowiedników z komiksu (czytałeś może kiedyś?), zwłaszcza „Dwie Twarze”, tam był groźnym psychopatom, a tu zrobili z niego lola – żałosną imitację Jokera z „Batmana” Burtona. Burtonowskie postacie też „lekko” odbiegają od swoich komiksowych oryginałów, ale one nie przynoszą im wstydu i nie psują ich wizerunku, co jest na miejscu tych Schumacherowskich.

”W tej części pojawił się Robin, bardzo ważna postać dla głównego bohatera.”

bardzo ważna? Bez przesady. Gdyby to była jak to powiedziałeś „bardzo ważna postać dla głównego bohatera” to by się już pojawił w pierwszej części:P

i na koniec pozwolę sobie zapytać, ile ty masz lat? (sądzę że 12-14):P

Mimo wszystko również pozdrawiam;)

ocenił(a) film na 5

Drogi panie Bell, posiadaczu "jedynie słusznej racji".

"a powiedz kolego, czy ty uważasz że posiadasz cenny dar zwany wyobraźniom?"

Wyobraźnia wyobraźnią, a fantastyka fantastyką. Tu wkrada się coś, co ma niewiele wspólnego z logiką. ;)

"by postać była ogarnięta taką aurą tajemniczości, by widz sam mógł odpowiedzieć na pytania z nią powiązane"

To jest film o gościu przebierającym się za nietoperza, a nie kolejna część "Twin Peaks"!

"Pomysł Pingwina na zniszczenie miasta był moim zdaniem równie ciekawy i pomysłowy (chociaż nieco ryzykowny) co pomysł Jokera z pierwszej części.."

Jest różnica między groteskowym stadem pingwinów, a balonami wypełnionymi trującym gazem. Balony odzwierciedlały szaleństwo Jokera. Nieloty odzwierciedlały żałosnego Pingwina. Niestety. :/

"polecam ci zajrzeć do niektórych moich wcześniejszych odpowiedzi"

Nie można było napisać tu? Nie bardzo mam ochotę szukać. Tak czy inaczej, film nie udziela jednoznacznej odpowiedzi, a ty raczej nie nazywasz się Burton. Prawda? ;)

"kuloodpowna?! Gdzie ty widziałeś że była kuloodporna?"

Tak to wyglądało. Szczupła babka dostaje tyle kulek i żyje. Mocna sztuka.

"tak, coś dla przedszkolaków"

To twoja opinia. Każdy reżyser ma inną wizję. Oby tylko Nolan nie załamał cię swoim nowym filmem. Jego wersja Jokera ma podobno różnić się od Burtonowej. Ledger chyba nie wygląda na "lola"? ;)

"Gdyby to była jak to powiedziałeś „bardzo ważna postać dla głównego bohatera” to by się już pojawił w pierwszej części"

Spokojnie, spokojnie. Nie można mieć wszystkiego od razu. O czym robiliby kolejne części?


I na koniec z przykrością oznajmiam - pomylił się pan. Przeżyłem więcej niż ćwierć wieku. Jednak założę się, że pomyłki są dla pana chlebem powszednim i kolejną zniesie pan dzielnie.

Pozdrawiam serdecznie. ;)

użytkownik usunięty
Piramidoglowy

@ Piramidogłowy:

"Tu wkrada się coś, co ma niewiele wspólnego z logiką. ;)"

nie zapominaj koleś, że to film na podstawie komiksu i pewne bzdury trzeba mu wybaczyć;P

"To jest film o gościu przebierającym się za nietoperza, a nie kolejna część "Twin Peaks"!"

w takim razie źle trafiłeś, bo "Batman" Burtona;P

"Nieloty odzwierciedlały żałosnego Pingwina. Niestety. :/"

taa, mylisz się koleś, nawet nie wiesz jak bardzo:P te "nieloty" odzwierciedlały GROZĘ Pingwina (takie niby niewinne ptaszki, a w rzeczywistości za ich pomocą można zniszczyć miasto i odebrać życie wielu mieszkańcom),
z kolei zaś taki np wielki zielony odbiornik (Forever) odzwierciedlał tylko i wyłącznie ŻAŁOSNEGO Riddlera, niestety:/

"Nie można było napisać tu? Nie bardzo mam ochotę szukać. Tak czy inaczej, film nie udziela jednoznacznej odpowiedzi, a ty raczej nie nazywasz się Burton. Prawda? ;)"

Biedactwo... nie potrafi sobie samo w życiu poradzić, prawda?

"Tak to wyglądało. Szczupła babka dostaje tyle kulek i żyje. Mocna sztuka."

taa, a może miała pod spodem co w rodzaju kamizelki kuloodpornej, no bo przecież wiadomo żeby inaczej nie przeżyła;P a swoją drogą widzę że ulubionych masz film "Kill Bill" który realizmem raczej nie powala - babka, która dostaje kulę PROSTO W ŁEB A ŻYJE DALEJ!, albo ta sama baba która SAMODZIELNIE rozwala z CZTERDZIESTU (lub więcej) chłopów na raz i nie ginie - to dopiero nazywa się BZDURA!

"Oby tylko Nolan nie załamał cię swoim nowym filmem. Jego wersja Jokera ma podobno różnić się od Burtonowej. Ledger chyba nie wygląda na "lola"? ;)"

w takim razie dobrze słyszałeś koleś;P bo tak się właśnie składa że Joker Ledgera znacznie bardziej mi odpowiada niż Nicholson;) Jack stworzył bardzo udaną kreację, ale już na drugim zwiastunie "TDK" Heath zjadł Jacka na drugie śniadanie;P

"Spokojnie, spokojnie. Nie można mieć wszystkiego od razu. O czym robiliby kolejne części?"

No właśnie, jak myślisz? dla kasy - wiadomo! jednak "Powrót" jest jedynym sequelem "Batmana", który pokazuje że kontynuacja nie musi być tylko wyciągaczem kasy;P a wątpię by to trafiło do ciebie;P


"Przeżyłem więcej niż ćwierć wieku. Jednak założę się, że pomyłki są dla pana chlebem powszednim i kolejną zniesie pan dzielnie."

taa, w to akurat nie uwierzę (bo gdzie to niby potwierdzają twoje komentarze na poziomie podstawówki;P), jak widzę ty jesteś z tych gości którzy myślą że jak napiszą coś w stylu "mam 27 lat, żonę i dziecko" to myśłą że będą przez innych forumowiczów traktowani poważnie. Bez urazy, al to całe udawanie dorosłego za bardzoo ci nie wychodzi, a jeśli faktycznie masz 27 lat, żonę i dziecko to im bardzo współczuję...

A na koniec z przykrością oznajmiam że wątpię by moje argumenty trafiły do człowieka który w ulubionych filmach ma taką szmię jak "Sillent Hill", a "Powrót Batmana" uważa za gniota, znaczy to jdynie że nie mam o czym gadać i tracę jedynie cenny czas.

Mimo wszystko pozdrawiam i przy okazji zapraszam do siebie;)

użytkownik usunięty

ech:/ pisząc moje odpowiedzi do Piramidogłowego zapomniałem o kilku szczególnych rzeczach:

"nie zapominaj koleś, że to film na podstawie komiksu i pewne bzdury trzeba mu wybaczyć;P"

powinno być: na podstawie komiksu o superbohaterze

"jednak "Powrót" jest jedynym sequelem "Batmana", który pokazuje że kontynuacja nie musi być tylko wyciągaczem kasy;P a wątpię by to trafiło do ciebie;P"

miałem jeszcze dopisać: nie uwzględniłem oczywiście "Batmana - Początku", bo to inna seria

Pozdro;)

użytkownik usunięty

Pan Piramidogłowy się jakoś ostatnio nie pokazuje, napewno poszedł zrobić kupę;) o już zrobił! ale zaraz! to nie kupa! to "Batman Forever"! Czyli jednak ta kupa!!;P

ocenił(a) film na 5
mattek

Głównym pozytywem Batmana Forever jest piosenka U2

Rezun

"Głównym pozytywem Batmana Forever jest piosenka U2" bardzo dobry kawałek !!!! a i gra aktorów nie najgorsza.

mattek

cholera dlazcego Burton zrezygnował z nakręcenia trójki a Sam Hamm do napisania scenariusza. Oni by przedstawili Riddlera jak psychoaptę a nie jak w BF lola

ocenił(a) film na 10
mattek

oczywiście że najlepsza!!!!!!!!!!




ocenił(a) film na 5
mattek

Nie mam słów, by opisać jak idiotyczna to była część - sutki w kostiumie i tyłek w jednym z kadrów jako ważna zmiana w nowej wersji plastikowo-gumowego suitu będą mi się śnić po nocach. Sztywny Kilmer (i to nie tylko za sprawą kostiumu, w którym ciężko mu przekręcić głowę), napalona jak nastoletnia dziewica Kidman, 'wybitny aktorsko' O'Donnell, o Barrymore nie wspominając. Najbardziej badziewna, kiczowata, przekolorowana, krzykliwa, obrzydliwie efekciarska. Chociaż przede mną jeszcze 'Batman i Robin'... Jedynie duet Lee Jones - Carey jakoś daje radę, ale i tak wydaje się zbyt przekombinowany, nie mają umiaru w swoim domniemanym 'szaleństwie'. Także parę ostatnich kadrów - widok na oddalony zakład dla umysłowo chorych, tabliczkę, drzewa w tle - jakby Burton przyłożył do nich swoją rękę - podnosi odrobinę na duchu, ale i tak za mało. Boli tak zmarnowany bohater i potencjał w nim drzemiący.

Przede mną jeszcze 'Batman i Robin' na drodze do odświeżenia sobie całej serii, będę potrzebować dużo procentów by przetrwać ten film?

akvarko

Z tego co pamietanm "B&R" nie byl taki zly... wiec powinno byc nie zle i pojsc gladko Ci to ogladanie :). Ale cos czuje ze mimo wszystko bez piwa sie nie obejdzie...

ocenił(a) film na 5
Shagohad

Nie był taki zły? W takim razie nie chcę wiedzieć co nazywasz naprawdę złym filmem... przykro mi, był koszmarny. Nie do opisania. Ma-sa-kra.

mattek

Akvarko - przed seansem B&R napij się z kilka kielichów vodki, i oglądając ten film myśl o torturach dla Shumachera. Po seansie napij się kilkanaście kiewlichów a nazajutrz będzie po wszystkim xD

ocenił(a) film na 5
Logan__

Oj, nie powiedziałabym, że po wszystkim. Kaca miałam potężnego, głównie moralnego przez wyrzuty do samej siebie o zmarnowanie 2 godzin życia. To był koszmar. Nigdy więcej.

mattek

witaj w klubie :)

ocenił(a) film na 7
mattek

Moim zdaniem Forever z 4 części jest raczej najsłabszy ale i tak mi się podobał bo od "Batmanów" Burtona był nieznacznie gorszy, pod niektórymi względami je przewyższał. Co do gry aktorskiej to Carrey i Lee Jones są świetni, reszta jedynie przyzwoita oprócz Kilmera który wypadł blado. Chociaż to że Forever był nagradzany a B&R dostał "te inne nagrody" mało mnie obchodzi.

ocenił(a) film na 10
bober

Mr.J od dawna wiadomo, że Carrey stworzony jest do grania ludzi nienormalnych. Dlatego nie wyobrażam sobie lepszego Zagadki niż on. Zastanawiam się kto to dla ciebie psychopata skoro on nim nie był. Dla mnie Zagadka był taki jak powinien być. Niektórzy się czepiają jakby Batman był kreskówką dla dorosłych. Ale już dawno się przyzwyczaiłem, że zawsze znajdzie się taki, któremu będziesz przeszkadzać, że w filmie o robotach są roboty.

ocenił(a) film na 7
Doktor_Wong

Zgodzę się z Doktorem Wongiem, Jim Carrey to świetny aktor i psychopatów potrafi zagrać przekonująco co w tym filmie udowodnił. Owszem, może postać Carrey'a zahaczała o komizm, ale w końcu była ona kompletnie niezrównoważona więc to chyba normalne. Postać Jokera z pierwszej części mniej więcej w tym samym stopniu otarła się o zabawność a wszyscy ją wychwalają więc nie rozumiem skąd te zarzuty. Wielu czepia się także Tommy Lee Jones'a czego również nie rozumiem. Moim zdaniem dobrze wypadł w roli groźnego szaleńca.

ocenił(a) film na 10
bober

Mi również podobał się Tommy Lee Jones, chociaż trochę zmienił moje wyobrażenie o Dwóch Twarzach. Pewnie taki będzie Eckhart u Nolana. Pożyjemy zobaczymy.

ocenił(a) film na 10
mattek

nie jest żły ale najlepszy nie jest jak na batmana to brakuje mu juz klimatu

mattek

Brak klimatu, za dużo kolorów i ogólnie czegoś brakuje. Poprzednie filmy z Keatonem były lepsze.

ocenił(a) film na 5
Prisonbull

Batman forever jest na pewno dużo gorszy od wersji Burtona,ale jest przy żałosanym,gównianym i parodycznym B&R arcydziełem,tam występuje jakakolwike gra aktroska,carrey jako riddler naprawdę nie wypadł żle,jeśli chodzi Lee Jonesa to już scenarzyści zrobili z niego pajaca,on w pewien sposób nadrabiałto grą aktorską.Batman&Robin to dno,syf i fajnas,żeby ten film przetrwać należałoby zamówić wagon fajek,wór marihuany(choć osobiście palę tylko fajki,to chyba przed obejrzeniem teog gówna chybabym ię skusił),następnioe należałoby przechylić na raz litra vódki,na dalszą część seansu propnuje kolejne 20 litrów,kiedy przepełnieni od stóp do głowy katharsis nie ammy inneog wyboru jak pierdolnąć sobie w głowę bo świadomość że się to widziało...o kurwa...Ja widziałem jak miałęm 9 lat więć już na szczescie jestem zdrwoy...przynajmniej troche:)