Można się nieźle bawić i nawet nieźle pośmiać. Dobrze, że film nie jest na siłę robiony na poważnie, ale z przymrużeniem oka i jajcarskim humorem. Nie, no ta scena z bombą jest genialna ;). Fajnie, że dużo na ekranie jest Batmana, bo w tych nowych to jak na lekarstwo. Adam West bardzo ciekawie wypada w roli Bruca Wayna. Z innych postaci to Pingwin jest bardzo interesujący - brawurowo zagrany przez Burgess'a Mereditha. Fajnie, że tylu superzłoczyńców jest w jednym filmie. Najlepsze sceny to chyba te z bombą i walka na łodzi podwodnej, gdzie komiksowe dymki są. Produkcja ma niezły, komiksowy klimat. Jeśli ktoś lubi kiczowate, niedopracowane i zrealizowane pół żartem-pół serio filmy to musi obejrzeć "Batmana" z 1966.