Znakomicie wyglądasz - mówi blondyna do Jacka Nicholsona spoglądającego w lustro. Nikt cię nie pytał o zdanie - odpowiada tenże i już wiem, że "Batman" Tima Burtona jest 79 razy lepszy niż "Batman Forever" Joela Schumachera.
W "Batmanie" Burtona człowiek-nietoperz walczy z Jokerem (świetny Jack Nicholson), psychopatą o zniekształconej przez kwas twarzy, który przed laty zamordował jego rodziców. Ma też jednak trochę czasu na romans z Vicky (Kim Basinger), ambitną fotoreporterką nie rozumiejącą długo, że milioner Bruce Wayne i Batman to ta sama osoba.
Michael Keaton dobrze pasuje do tytułowej roli: jako Wayne jest niespecjalnie urodziwy i zgrabny (czyli taki jak większość z nas), ale jako Batman, w czarnym nietoperzym stroju, jest już pięknym herosem.