czyli Batman Burtona i Batman Nolana, każdy zupełnie odmienny od drugiego, każdy ma coś w sobie, tego pierwszego uwielbiałem od dzieciństwa, jednak teraz po kilkunastu latach to jednak tego drugiego stawiam wyżej, jako że ma o wiele więcej wspólnego z komiksowym pierwowzorem. Ale Batman Burtona to mimo wszystko klasyka i rewelacyjny film.
10/10