Strasznie denerwuje mnie, że ciągle zmienia się odtwórca roli Batmana ;/ Ja się przywiązuję do bohaterów a tu ciągle kto inny :| Przeszkadza mi to w "zatraceniu się" w filmie, w wejściu w niego i zapomnieniu o rzeczywistości, bo każdy inny niż Keaton to nie "mój" Batman. Bardzo lubię ten film, ale wszędobylski George Clooney powoduje, że go nie uwielbiam. Fajny był w Ocean's -- ale Batman należy do Keatona!!