Ach, pamiętam jak w wieku 8, 9 lat oglądałam ten film po raz pierwszy. Był on wtedy dla mnie taki niesamowity i fantastyczny. Obecnie taż jest taki dla mnie, no może w trochę mniejszym stopniu. Widać jednak jak Keaton męczył się w tym niewygodnym sztywnym kostiumie. Poruszał się tak jak gdyby połkną kij:) Nicolson jako Joker był fantastyczny. Zawsze miło mi go obejrzeć.