Pierwszy Batman jest nudny, czasami bardzo. Ekranizację ratuje tylko i wyłącznie postać Jokera.

1.The Dark Knight
2.Batman Forever
3.Batman Returns
4.Batman
5.Batman i Robin

Czyli u mnie jest trochę inaczej :)

Oj Janko słabo ci te durne prowokacje wychodzą :P

A co do kolejności to:

1. TDK
2. Batman Begins
3. Batman Returns
4. Batman'89

długo nic

5. Batman Forever
6. Batman & Robin

Jak ktoś ocenia "Fantastyczną czwórkę 2" na 8/10, to pewnie ostro śpi na TDK. Chyba, że to wielka prowokacja, wtedy rozumiem, choć i tak uważam takie podpuchy za zbędne.

fantastyczna 4 jest filmem maxymalnie komiksowym i dla dzieciaków. Tak więc oceniam go w tych kategoriach, jako bardzo dobry film. Ale jak ktoś nie lubi fantastycznej 4 to jego sprawa. Lub jeśli ktoś nie dorósł do posiadania dystansu odnośnie takich filmów.

I kto to mowi...

Ktoś kto widzi głupotę i histerię ludzi...I przeciwdziała.

hehehehehe...

"Ktoś kto widzi głupotę i histerię ludzi..."

Janko to widzi rozmaite rzeczy, jak na człowieka obłąkanego przystało...

Moja kolejność:

1) Mroczny Rycerz (TDK). Za scenariusz, Two Face i Jokera
2) Batman Początek (Begins). Za realizm i fajny klimacik
3) Batman (1989). Za Jokera
4) Batman Forever. Ogólnie taki śmieszny trochę.
5) Powrót Batmana (Returns). Wszystko byłoby ok, gdyby Pingwin i jego ludzie nie wyglądali jak elfy Świętego Mikołaja.
6) Batman i Robin (Zupełny gniot).

A mnie się gusta zmieniły...

1) Mroczny Rycerz (TDK). Za scenariusz, Two Face i Jokera
2) Batman (1989). Za Jokera
3) Batman Początek (Begins). Za realizm i fajny klimacik
4) Powrót Batmana (Returns). Wszystko byłoby ok, gdyby Pingwin i jego ludzie nie wyglądali jak elfy Świętego Mikołaja.
5) Batman Forever. Ogólnie taki śmieszny trochę.
6) Batman i Robin (Zupełny gniot).

"A mnie się gusta zmieniły..."

Obejrzałeś wszystkie filmy jeszcze raz,czy ktoś ci podpowiedział?

A moja kolejność wygląda oczywiscie tak:

1.Batman(89)
2.TDK
3.Batman Returns
4.Batman Forever
5.Batman i Robin
6.Batman Początek

Moja kolejność:

1. The Dark Knight
2. Batman Begins
3. Batman
4. Batman Returns
5. Batman Forever
6. Batman i Robin

1.Batman(1989)- świetny , mroczny, odrobinę prerysowany groteskowy klimat. Bardzo odbry film i moim zdaniem najlepsza część - 7/10
2.Batman Returns - sequel niemal w niczym nie ustępujacy oryginałowi, ale jednak zrobił na mnie nieco mniejsze wrażenie, choc wciąz postaje filmem niezwykłym - 7/10
3. Batman Begins & The Dark Knigt - BB ma lepszy klimat i mrok miasta, TDK natomiast ma... Jokera! ;) Filmy nie pozbawione wad, ustępujace starym Batmanom pod względem klimatu, a jednak ogląda się je świetnie i mogę z czystym sumieniem powiedziec ze to niezłe kino - oba filmy 6+/10
4.Batman Forever - taki sobie, przeciętny filmiczek. Żadna rewelacja, choc obejrzec można - 4+/10
5.Batman i Robin - jedna wielka straszliwa porażka. Lepiej nie tykać, nawet patykiem - 2/10.

1. Batman (89)
Doskonały, groteskowo-makabryczny film. Wizytówka surrealistycznej twórczości Tima Burtona. Świetna muzyka i scenografia. A w tle świetny Jack Nicholson!
2. Powrót Batmana
Najsmutniejsza i najmroczniejsza część Cyklu. Melancholijny, zimowy klimat. Demoniczny DeVito, piękna Pfeiffer i jak zawsze znakomity Keaton!
3. Mroczny Rycerz
Surrealizm Burtona sprzedany za cenę Nolanowskiego realizmu? Ja to kupuję. I choć całym sercem nadal jestem przy Burtonie to, trzeba przyznać że Nolan również posiada swoją oryginalną wizję. Popisowe aktorstwo, doskonały scenariusz, wyśmienita forma wizualna - mimo paru wad to mistrzowska adaptacja.
4. Batman Forever
Ja tam nawet lubię tą Schumacherowską błazenadę:) Kalejdoskop kolorów, zwariowana akcja, ekstrawaganckie kostiumy, krzykliwa scenografia i kretyński humor - oto wizytówka tej adaptacji. Jednak w tym szaleństwie jest metoda - "Forever" jest filmem zdecydowanie rozrywkowym, nie stawiającym widzom jakiś filozoficznych czy intelektualnych wymagań: chodzi tylko o dobrą zabawę w doborowej obsadzie. Kilmer niezły, Carrey bardzo dobry. Bryluje jednak Tommy Lee Jones który jako Two-Face stworzył naprawdę brawurową kreację!
5. Batman: Początek
Traktuję wyłącznie jako prolog do „Mrocznego Rycerza”.
6. Batman (66)
Nawet zabawny:)
7.Batman & Robin
Pod wieloma względami faktycznie Shit jakich mało:) Clooney – zdecydowanie najgorszy Batman! Pedałkowaty Chris O’Donnell i Alicia Silverstone która na plan trafiła chyba przez przypadek. Nie zawodzą Jednak Schwarzenegger i Uma Thurman którzy przekonująco wypadli w rolach czarnych charakterów.

1. TDK
2. Batman'89
3. Begins
4. Returns

i to tyle

1. "Batman"
2. "Batman TAS"
3. "The Dark Knight"
4. "Batman Returns"
5. "Batman Begins"
6. "Batman: The Movie"

7. "Batman Forever"





"Batman i Robin"

jak dla mnie :

1/2. Batman begins i TDK - ciezko zdecydowac ktora lepsze tak naprawde.... begins daje to czego batman wymagal czyli swiezosc i okazanie portretu szczegolnie Bruca, az chce sie uwierzyc ze on naprawde istnieje lub moglby istniec + wszystko od podstaw wyjasnione<skad sie wziely jego zabawki itp itp>, natomiast druga czesc ma w sobie genialnych Jokera i 2 face plus bardzo dobra historie ( choc sadze ze wielu przyzna ze batsie mogl miec lepsza koncowke niz wyjazd na motorku :D )

3.Batman- Burton dal klimat mocny ,mroczny i dosc komiksowy, lecz dla mnie przemawia bardziej realizm przedstawiony w w/w pozycjach

4.Batman Returns- w sumie mimo nudnawej zabawy w nim fabula i klimat daja czadu

5.Batman forever-hmm troche smiesznawy ale ogolem jeszcze ratowal sie niezla historyjka i akcja

6. Batman i Robin- zgadzam sie mimo sentymentu i bycia fanem Batsiego to film jest tragiczny....

Batman/Returns/Mask Of The Phantasm
Batman Superman - World's Finest
Return Of The Joker
The Dark Knight
Subzero
Under The Red Hood
Forever i Begins




Batman i Robin (? * )


* - co on robi na liście?

Dla mnie pierwszy Batman rządzi!!
1.Batman 1989
2.Batman Returns
3.The Dark Knight
4.Batman Begins
5.Batman Forever
6.Batman & Robin TOTALNE DNO!!!
>>>>>troche poza rankingiem bo to filmy rysunkowe ale trzeba wspomnieć o nich również Batman:Mask Of The Phantasm i Batman TAS

Nie no, Maskę Upiora możesz spokojnie do listy wrzucić, to film i nie ma znaczenia rysunkowy czy nie... No chyba, że osobno traktujesz oraz oceniasz filmy animowane i fabularne.

stare pokolenie kontra młode

dla mnie Batman Burtona to film naprawdę dobry i najlepszy z całej serii
przede wszystkim za klimat Gotham wręcz komiksowy oraz Jokera

co do filmu Nolana film w innej konwencji, acz również ciekawy
tylko, że to już nie mroczny ponury Batman a kino sensacyjne.

osobiście uważam, że Nolan kręci słabe filmy obecnie - jakiś spadek formy

Memento było genialne a Batman jeden i dwa już tylko dobre

co do innych filmów z serii batmana Batman & Robin i raz Batman Forever
dla mnie te filmy to porażka
próba naśladowania genialnego i niepowtarzalnego klimatu
jaki serwuje nam Burton

Mi na przykład trudno jest porównać. Gdyż pomimo tego, że tDK i Batman Begins bardzo mi się podobają, filmy Burtona darzę wielkim sentymentem. Jak byłem dzieciakiem uwielbiałem filmy o Batmanie Burtona a nawet te Schumachera (w koncu i tak są przeznaczone dla dzieci).
Ale jesli juz miałbym porownywać
1. Batman (1988) świetna obsada, klimat, scenariusz i sentyment ;) ocena 9/10
2. The Dark Knight (2008) świetny film akcji, realistyczny jak na ekranizacje komiksu świetna obsada, chociaż przeszkadzał mi motyw z japońskim biznesmenem, jakiś mało klimatyczny, no i... ZA MAŁO TWO-FACE'a!! jednak ocenarównież 9/10
3. Batman Returns (1992) ponownie obsada, klimat i sentyment, chociaż spośród wrogów Batmana Pingwin średnio mnie rajcuje ale Catwoman może być. W dalszym ciągu świetny film, świetna kontynuacja. ocena: 8/10
4. Batman Begins (2005) bardzo dobry prequel, portret psychologiczny Bruce'a Wayne'a, film w miare realistyczny i "na poważnie" a to się chwali, Ras Al'Ghul dobry, itd. tylko jeden zasadniczy problem, ktory mnie w tym filmie wyprowadza równowagi
ZA MAŁO SCARECROWA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
i Zsasza też powinno być więcej, o wiele. (niektórzy go w ogóle w tym filmie nie dostrzegli) ocena: 8/10
5. EX Equo Batman Forever (1995) i Batman&Robin (1997) : dla mnie te filmy są obydwa bardzo komiksowe i bardzo infantylne, denerwuje mnie w nich humor, denerwuje mnie Carrey jako Riddler grający tak samo jak w filmie Ace Ventura (brakowało tylko żeby jeszcze dupą gadał, tam był śmieszny a do mrocznego Batmana to w ogole nie pasowało), denerwuje mnie drętwy Kilmer, denerwuje mnie TwoFace udający drugiego Jokera (co jest oczywiście niezgodne z komiksowym pierwowzorem), Uma Thurman wg mnie nie pasowała do Poison Ivy, a jeszcze bardziej denerwuje mnie Arnold Schwarznegger (Mister Freeze kulturystą ?! wtf) ze swoimi mrożącymi krew w żyłach żartami (cool party, everyone chill, allow me to break the ice, its a cold town itd.) sprofanowany Bane (to juz był koszmar dla każdego fana komiksu). Ale jako dzieciak uwielbiałem wszystkie cztery częsci dlatego nie mam serca ich doszczętnie zjechać, chociaż należaloby. oceny BF 6/10 B&R 6/10.

Moja kolejność:
1. Batman Returns. No po prostu miodzio. DeVito jako Pingwin rządzi, Keaton oczywiście świetny. I te ponure święta. Po prostu masakra.
2. Batman(1989). Klimat, Joker, Keaton, muzyka. Nic dodać, nic ująć.
3. TDK. Film inny, co nie znaczy że dużo gorszy. Do mnie osobiście to podejście do Batmana także trafiło.
4. Batman Begins. Minimalnie gorszy od TDK. Zarówno sposób "powstania" Batmana jak i jego sprzętu bardzo logiczny.
5. "Batman Forever" i "Batman I Robin". Jak dla mnie ten sam poziom. Przez litość nie będę pisał nic więcej.