Dla ludzi urodzonych w latach osiemdziesiątych ten film nie jest żadnym powiewem oldskulu. Założę się, że masz nie więcej niż 15 lat.

Mam lat 19 a czasy się zmieniają i takie kino jest już dość archaiczne, co nie oznacza, że jest złe.

Mnie tam nic sie nie zmienia mimo 30+ latek, tak samo mnie ujal dzis gdy go obejrzalem jak i wiele lat temu-klasyka jak to wyraziles.
Nolan, Nolan, Nolan...nie potrzebuje Batka z glebokim rysem psychologicznym, nie oceniam filmow pod katem formy, ktora najlatwiej zmieniac, Burton stworzyl film bliski mi sercu i to co tak dla mnie istotne-klimat, komputerowe filmiki zostawiam wam mlodzi, ja wybieram naturalizm, nawet z lekka zalatujacy tania gumą kostiumu Batmana...

Zgadzam się w 100% w kwestii nie porównywani obu wizji reżyserskich (Burtona i Nolana)