7,3 194 tys. ocen
7,3 10 1 193923
7,7 58 krytyków
Batman
powrót do forum filmu Batman

a to dlatego, że spodziewałem sie więcej po tym filmie. 'Batmana' Burtona ratuje tylko Nicholson, który na tle reszty aktorów zagrał wręcz wybitnie. Ale to i tak nie to samo, co przerażający Joker Ledgera. Za minus filmu mogę uznać drętwego batmana, jego kochankę, batmobil, tandeciarską scenografię, kiepskie kostiumy, płytki scenariusz, słabo opisaną historię, nijakie zdjęcia, zbyt leniwe posuwanie akcji... Dosłownie wszystko! Najstarszy 'Batman' ma się nijak do najnowszego, gdzie od początku do końca akcja trzyma w napięciu, batman nie ma taniego, gumowego wdzianka, Joker na prawdę przeraża a nie tylko rozśmiesza, scenografia jest żywa a nie sztuczna, a zdjęcia i montaż są bezbłędne. No i psychologia postaci! Nolan wykonał rewelacyjną robotę. Burton olał to, jakimi zasadami kieruje, a właściwie nie kieruje się Joker, dlaczego Batman walczy ze złem i występkiem. Film Burtona pod tym względem jest po prostu pusty.
Podsumowując: Nicholsona wolę zapamiętać z 'Lśnienia' a nie takiej tandeciarskiej szmiry, która najnowszemu, rewelacyjnemu batmanowi nie dorasta do pięt. Umarł król, niech żyje król.

corleone65

Nigdy nie zrozumiem jednego: dlaczego ludzie z uporem lubią porównywać stare z nowym, doszukiwać się z lubością mankamentów. Okej. Takie jest Twoje zdanie, szanuję je, lecz mam prawo coś powiedzieć. Jestem zachwycona Batmanem Tima, ale wcale nie szkaluję Nolana. Jego wizja także mi się podoba. I chwalę go. Dlatego nie mam zamiaru tu stawiać pomników ze spiżu Burtonowi, nie dlatego, że Nolan bije go na głowę- bo nie, ale dlatego, że po prostu nie warto.
Burton- zarzucasz mu efekciarstwo, tandetę, a co koleś mógł stworzyć prawie 20 lat temu. Jaka teraz jest technika, efekty, sprzęt. To jasne, że Batman z '89 r. będzie wyglądał tanio, ale w tym badziewiu jest czar, urok, tylko taki jaki umie wyczarować Burton i nikt więcej. Ktos kto się wychował na filmie Burtona będzie odnosił się do niego z szacunkiem i sentymentem. Pokolenie, które najpierw obejrzało Nolana, Tima po prostu wyśmieje i obrzuci łajnem. A dla mnie jego Gotham jest mroczne, a aktorzy dobrzy, tak samo jak Jack. Kim zagrała rewelacyjnie, Keaton powinien też dostać pochwałę, Alfred jest dla mnie najlepszym Alfredem jaki mógł być. Porównuje sie ciągle rolę z Lśnienia i Batmana- a to tu świr i tam świr. Z tym, że drugi lubi purpurę i fiolet. Scenariusz, kostiumy, oj, jak się chce uderzyć psa, to się zawsze kij znjadzie. U Nolana już niby wszystko jest takie dopracowane, mądre i z przesłaniem?
Pięty, nie pięty, obydwa filmy są sobie równe, obydwa staną się kolosami na glinianych nogach, jeżeli ludzie zaczną sobie pluć w twarz bo nie będą dostrzegać, że ten król jednak nie umarł- bo król jest tylko jeden, a będzie to Batman. Nieważne jaki.

ocenił(a) film na 9
Jeffrey_Goines

Do Twojej wypowiedzi dodam tylko: amen. Przynajmniej masz zdrowe podejście a nie jak większość dzieciaków, które nagle odkryły, że istnieje taki bohater jak Batman, po obejrzeniu Mrocznego Rycerza. Obydwa filmy stawiam na równi i nie da się ich w żaden sposób porównać. Niestety dla niektórych, jak film jest stary, to jest tandetny.

ocenił(a) film na 8
corleone65

I co szczęśliwy jesteś że nawrzucałeś staremu Batmanowi po obejrzeniu nowego?

ocenił(a) film na 9
L39

Klimat, klimat i jeszcze raz klimat! I właśnie pierwszy Batman go ma! Nie oglądałem "Mrocznego Rycerza", ale jest podobny do "Początku", a "Początek" był zupełnie nowy, według mnie to było niepotrzebne. Corleone65, mówisz, że Batman ma badziewny gumowy kostium, a jaki ma w komiksie? Słaby Batmobil, a jaki miał w komiksie? Pamiętaj o tym, że film jest właśnie na podstawie komiksu. "Unowocześnianie" i ulepszanie bohaterów i filmów nie jest fajne, to tak, jak produkują zabawki Spider-Mana na motorze lub w samochodzie sportowym w kolorach czerwieni i granatu. Nowe Batmany straciły klimat i nie mówię tylko o "Początku" i "Mrocznym Rycerzu", "Batman Forever" i "Batman i Robin" też już ssały. Stare lepsze! Przynajmniej dla mnie.