Burton zrobił dwa świetne filmy, jednak należy pamiętać o tym, że jego wersja pozmieniała co się da odbiegając tak treścią jak i klimatem od komiksów o Batmanie. Jesli ktoś twierdzi że batman Burtona ma klimat taki jaki miały te komiksy to chyba ich nie czytał. Tylko Nolan zachowuje klimat regularnie wydawanych komiksów o Batmanie i mam tu na myśli te komiksy, które wychodziły w Polsce wydawane przez TM-SEMIC w latach 90-tych.
Tak więc wersja Burtona to jego własna, alternatywna wizja batmana, trzeba przyznać że świetna, ale warto też pamiętać, że w oryginale to nie Joker zabił rodziców Bruce'a i nie nazywa się jack Napier, Gordon ani trochę nie przypomina (chyba że wąsem) tego Burtonowskiego, Catwoman nie narodziła się po upadku z okna, a miasto Gotham jest o wiele normalniejsze niż u Burtona pod względem architektury.
To wszystko wymyślił sobie Burton na potrzeby własnej wizji człowieka nietoperza.