cóż jest to najlepsza wersja tego filmu, a zwłąszcza kiedy zaczęsli zmieniać aktorów, po Michael'u Keaton'ie nikt nie potrafił tego już dobrze zagrać, pozaty Jack Nicholson dał tu popis swoich zdolności, co ratuje yten film, a w zasadzie jest elementem dla którego ten film można oglądać...
Zgadzam się z twórcą tematu. 'Batman' Burtona to już klasyka i zdecydowanie najlepsza ekranizacja komiksu w historii. A Jack Nicholson w roli Jokera to po prostu poezja...
Zgadzam się że to jedyny dobry Batman. Burton w swój specyficzny sposób przeniósł na ekran cały klimat komiksu. W innych częściach nie ma już takiego 'brudnego' Gotam City jak w tej, w kontynuacjach nie odbiera się już tego świata wszystkimi zmysłami. Poza tym Jack Nicholson i Michael Keaton wypadają poprostu wspaniale w swoich rolach. Porównując Batmana Burtona i tego ostatniego, nie powiem Batman Begins zły nie jest, ale brakuje mu tego 'czegoś' co miał film Tima.
Batmany Burtona mialy klimat ale nie komiksu, tylko "burtonowski". To Batman Begins oddaje klimat komiksów o Mrocznym Ryczerzu
Możliwe (fanką komiksów o Batmanie nie jestem, wiec aż tak sie nie znam - nie będę się kłócić :P), w każdym bądź razie 'burtonowski' klimat bardziej mi odpowiada :)