Lubię nietypowe filmy, ale ten niestety mnie nie urzekł, ciągnie się jak flaki z olejem... Nie wiem
czy budżet był zbyt niski że twórcy nie skupili się na szczegółach w filmie...Jest niby rok 1966 a w
drzwiach zamki gerdy, płoty wprowadzone do sprzedaży w latach 90, oprawki w okularach,
architektura oraz inne pierdoły które nie do końca pasują do tamtej epoki. A może to celowy zabieg
żeby widz nie bardzo wiedział w jakich latach tak naprawdę odbywa się akcja? Jakby nie było film
mi się nie podobał...