świetna komedia, genialna gra aktorów, dialogi, żarty, gorąco polecam - na prawdę idzie się
pośmiać..
Humor inny lecz nie mniej zabawny no i Jason Sudeikis,który wrecz jest swietny nie znałem go wczesniej teraz powinien byc czesciej na ekranie osobiscie polecam kazdemu do kogo trafia nieco pokrecone poczucie humoru rezyserow
Można było tyle ciekawych rzeczy wymyślić, a tu nic. Fakt, było parę zabawnych momentów, ale było też wiele prostackich i niewysublimowanych. Jeśli kogoś śmieszą ludzkie wydzieliny, to mu się spodoba. Da się przeżyć.
nie mogłem znieść tego idioty Freda, myślałem że się porzygam za każdym razem jak go widziałem, takie kretyna nie oglądałem w żadnym filmie, tragedia, film nie zachwyca i nawet nie poleciłbym go komuś kto chce tylko zabić czas, zmęczyłem go do końca i z chęcią odzyskałbym półtorej godziny z mojego życia,
Jest taka, że jest dokładnie taki sam jak zwiastun. Jeśli podoba Ci się zwiastun, to film też powinien. Zabawne, ale raczej dla fanów humoru "bezpośredniego" :)
niespodziewanie dobra komedia! Uśmiałam się na maksa :) Film dobrze ukazuje postawy "dzisiejszych" mężczyzn. Rucha***liby wszystko co popadnie:D
reszta też niezła, oczywiście to nie kino Almodóvara, ale fajna komedia na wieczorki, wprawdzie w czacie powrotu z kina miałam czołowe zderzenie z samochodem ale mimo wszystko film mi sie dobrze kojarzy :p
Film rewelacyjny, jeśli człowiek chce sie odprężyć to naprawdę polecam Hall Pass !
Całe kino "lało" ze śmiechu, momentami aż się nie było można uspokoić bo niektóre sceny są niesamowicie śmieszne!
Polecam!
Nie wiem czy i wy mieliście takie wrażenie, ale ten film odczarował mi Owena Wilsona. Może opuściłam jakąś produkcję, w której wyglądał podobnie. Sama nie wiem, czy na lepsze, czy na gorsze, po prostu wyglądał inaczej.
Dawno się tak nie uśmiałem w kinie:D
FIlm bawi od początku do końca a momentami do łez...Dużo zajeb... motywów. Owen
Wilson daje rade. Trochę ordynarny ale polecam wszystkim(zwłaszcza facetom).
(spojlery) W kinie oglądam wszystko co się pojawi, pomyślałam, że i tą durną komedyjkę obejrzę. I przyznam szczerze, że nieźle się ubawiłam. Cały tydzień orzę po kilkanaście godzin w robocie, w weekendy się dokształcam i taki filmik jest jak najbardziej relaksujący. Normalnie te sceny wyjęte ze scenariusza (np. kleks...
więcejHej:) czy ktoś zna może tytuł i wykonawcę utworu podczas którego Rick podszedł do Leigh w klubie i która była podczas napisów końcowych? Dzięki!
W zasadzie tylko on uratowal ten film. Pare zabawnych motywow nie wystarczy zeby film byl
smieszny. Spodziewalem sie skeczow rodem z Kac Vegas, jednak tutaj to nie wypalilo. Duzy
plus za gre O.Wilsona