Jakie macie własne wizje tego, co się wydarzyło? Bo my z kumplem mamy dwie różne i nie możemy dojść do porozumienia.....
SPOJLER
Jak o co chodziło ? Przecież fabuła była prosta. Costner był rosyjskim agentem i miał za zadanie uwieść Susan, która romansowała z Sekretarzem Obrony.
Właściwie mógłbyś bardziej sprecyzować pytanie.
Costner miał zadanie uwieść Susan, ale trochę mu się to wymknęło spod kontroli, bo się w niej naprawdę zakochał. Ona miała być jego źródłem przecieków od Sekretarza Obrony, ale w sumie nigdy jej do tego celu nie wykorzystał, wręcz namawiał ją by zerwała tamtą znajomość. Ta Susan to była jego słabość, bo paliła go albo wśród Sowietów (niewykonanie zadania), albo wśród Amerykanów (dekonspiracja). Stąd pewnie dlatego tytuł "Bez wyjścia", co by nie zrobił to byłoby źle...