Nieco lepszy od ostatnich filmów z udziałem Dolpha Lundgrena. Banalna fabuła jest pretekstem do nieźle zrealizowanych scen walki.
Mnie najbardziej w tym filmie drażnił styl teledyskowy. Takie przeskakiwanie z miejsca na miejsce co 2-3 minuty. Potem było już nieco lepiej.