Nie dał niemieckim nihilistom z porno biznesu obciąć sobie wacusia i wraz ze swoim uroczym przyjacielem Sobchakiem dał im odpór. I mógł spokojnie wrócić do rywalizacji z Jesusem w kręgle,popijając przy tym Bialego Ruska. Spoko Koleś. Fajny film.