To ma być ten legendarny "Blair Witch Project"? Dopiero obejrzałem dziś i widzę, że nie ma czego żałować. Tandetne, przewidywalne (przecież tu od banalnych rozwiązań aż się roi - i jeszcze to 'szokujące' zakończenie) i co boli najbardziej - okropnie nudne.
Niemniej podziwiam twórców, że przynajmniej starali się być oryginalni.
Taki badziew to mógł zarobić kupę szmalcu wyłącznie w Ameryce.
Wydaje mi się, że jesteś zawiedziony bo nie było akcji, gdzie pokazane jest jak dzieci bądź wiedźma goni studentów. Zakończenie było najlepszą sceną z całego filmu, a BWP na pewno nie było tandetne :)
Widziałem drugą część przed jedynką i to już dawno i niestety to również był gniot niesamowity, nawet chyba troszkę gorszy.
I "Blair Witch Project" zdecydowanie jest tandetny. Sorry, jak mam nazywać sceny kiedy Heather przeprasza swoją mamusię do kamery? Toż to jest czysta jazda po krawędzi, nie mówiąc już o całej konstrukcji filmu, która jest typowa dla gatunku i schematyczna aż do bólu. Wiadomo było, że się ktoś zgubi i przekonany byłem, że również się to tak skończy, bo inaczej nie mogło. Jedyne co tu jest oryginalne to sposób prezentacji i marketingu tego 'dzieła'.
Jak dla mnie film rewelacja w porownaniu do innych krwawych rzezni. Nie ukazana jest ani jedna mroczna postac ani rozwiazania zagadek, co bardzo pobudza ludzka wyobraznie, co w efekcie daje obraz tego czego boimy sie najbardziej, a kazdy boi sie czegos innego... nie jestesmy skazani na postac psychopaty co szatkuje ludzi czy cos podobnego, narzuconego z gory. Kazdy mial swoj indywidualny pomysl na te elementy, ktore trzeba sobie samemu dopowiedziec. Oczywiscie film mial tez swoje wady np.nagle przejscie ze scen w nocy, pelnych napiecia do switu. To jest moje zdanie.
"Sorry, jak mam nazywać sceny kiedy Heather przeprasza swoją mamusię do kamery"-Sorry ale chciałbym zobaczyć ciebie sytuacji w jakiej oni sie znalezli???
No tak wiem rezpier.. byś wiedzmę(psychopatę?)i jeszcze wyciąłbyś las...
Moim skromnym zdaniem zachowywała sie jak przerażona młoda dziewczyna jak zaszczute zwierzę które wie że śmierć idzie po nie... to moim zdaniem była no nie wiem ostatnia spowiedz z nadzieją że ktoś przejrzy kiedyś taśmy (jej matka)jeśli się uchowają.Ta kozak to każdy jest jak siedzi i ogląda a prawdopodobnie w takiej sytuacji zachowalibyśmy sie podobnie jeśli nie gorzej, to nie film w którym wszyscy to herosi stojący na baczność z ironicznym uśmieszkiem na twarzy czekając na śmierć. To byli zwykli ludzie walczący rozpaczliwie o życie.
"sposób prezentacji i marketingu tego 'dzieła'"- powiem Ci ze kiedy oglądałem ten film po raz pierwszy nie słyszałem żadnych opinii o nim i sam na podstawie własnych doznań ją sobie wyrobiłem.
Osobiście ?
Nigdy nie przepadałem za eksperymentem pt. „The Blair Witch Project” – stylizowany na amatorski dokument film, był tylko kiepską (choć cholernie zręczną) manipulacją, która od naiwnych Amerykanów, którzy uwierzyli, że to autentyk wycisnęła grubo ponad 100 milionów zielonych. Szaleństwo przeniosło się też na Europę, którzy zwodzeni opiniami o znakomitym horrorze dali się skusić na ową bzdurą, która bez nośnika informacji jakim jest Internet, zginęłaby gdzieś w zakurzonym magazynie w Colorado, a która dzisiaj może co najwyżej stawać w szranki z mdłymi filmikami na „YouTube”.
Plusy - pomysł mimo wszystko dobry pomysł
Minus - cała reszta
Moja ocena - 2/10
Film switny pobudzajacy ludzka wyobraznie, a nie ludzie psychopaty lataja z pila mechaniczna ucinajacy rece i nogi. Film rzeczywiscie bylby porazka jakby nakrecony byl profesjonalnymi kamerami co uzywane sa we wszystkich filmach. Amatorska kamera dala poczucie, ze to co sie dzialo bylo naprawde. Film prosty do nakrecenia bez komputerowych scen dal naprawde switny klimat. 9/10
Jedno mnie zastanawia po co Josh stal przy scianie i co tak przestraszylo Heather, ze tak sie darla. Moze widzac Josh'a przy scianie, ale kto w takim razie krecilby druga kamera?
Obejrzyj film jeszcze raz. Przypomnij sobie informacje, które zbierała grupa. Przypomnij sobie, co było mówione na temat morderstw popełnianych w tamtej piwnicy... JAK one były popełniane?
Kiedy to zrobisz, skojarzysz, czemu stał przy ścianie i czemu mogła krzyczeć H...
Co do kamery - niewyjaśnienie tej zagadki daje pole do popisu dla wyobraźni... :>
Moim zdaniem to gniot.Jakoś nie przerażają mnie cieknące smarki, patyki w lesie etc. Moja ocena 1/10.
W biegnij do lasu w środku nocy i powiedz mi wtedy, czy dalej sie nie boisz patyków.
Mnie "BWP" się podobało, to jeden z lepszych horrorów jakie widziałem i jeden z niewielu które NAPRAWDĘ mnie przestraszyły. Ciekawy pomysł, realizacja też niczego sobie - pod tym względem bardziej przypominał reality show niż plan filmowy, dlatego też "aktorzy" nawet nie przypuszczali że tam występują - oni nie grali wystraszonych, oni BYLI wystraszeni! Konwencja paradokumentu zaś nadaje mu grozy oraz pewnego autentyzmu (wiem że to bujda, ale za pierwszym razem dało to właśnie taki efekt) i do tego ten klimat. To oczywiście tylko moje zdanie i nie każdy musi się ze mną zgodzić.
7/10
O aż ciężko uszanować mi twoją opinię. Twierdzę, że film był bardzo ciekawy. Zastosowanie amatorskich kamer było naprawdę genialnym pomysłem (także z punktu widzenia manipulacji jak ktoś już zaznaczył). Ja dostrzegam wy tym projekcie nową dodatnią wartość, która odcisnęła się w kinematografii. Nie podobają się szeleszczące listki, pękające patyczki i szelest strumyka? Moim skromnym zdaniem był to genialny instrument zastosowany w miejsce ścieżki dźwiękowej, który zbudował niepowtarzalny, wciągający klimat. Nie wiem jak ten film mógł nie wywrzeć na tobie żadnego wrażenia, aż do tego stopnia że nazwałeś go żałosnym.
Wiesz... BWP chyba nakrecono w 1999 roku, troche czasu minelo... Ja osobiscie ogladalem go, bedac w 5 klasie podstawowki, czyli jakies 4 czy 5 lat temu i bylem w szoku... Moral taki, ze ten film zostawia(l) dla widza wiele emocji, ktore sa niespotykane w dzisiejszym swiecie horroru.. Dzieki temu takie dziecko boi sie tego filmu mimo tego, ze minelo tyle lat... bo kiedys to bylo cos :) Lepiej nie da sie wytlumaczyc, chyba wiecie o co mi chodzi :)
Tak, doskonale to rozumiemy. Znaczy, że film jest dla dzieci.
2/10, byłoby trochę wyżej, ale niestety Blair Witch to marna kopia pomysłu z innego filmu.
Twórcy filmu skorzystali na tym, że film jest w miarę mało znany - "Cannibal Holocaust "
Jak powiedziane zostało - ów "badziew" jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych filmów. Moim zdaniem, to jest jeden z lepszych horrorów, jakie do tek pory oglądałam ; dodam że nie przepadam za gore, wolę postawić na klimat, poszepty i zło ukryte w ciemności - tego ludzie najbardziej się boją od zarania dziejów, a właśnie Blair Witch to pokazuje.
Oczywiście, wszystko jest kwestią gustu. Jedni wolą krwawą sieczkę na monitorze/ekranie TV, a ja nie mam prawa powiedzieć nic złego na ten temat.
z łaski swojej, Ty również uszanuj zdanie innych. Dziękuję.
Mam propozycję: puść ten film dwunastoletniej dziewczynce. Jeśli przez pół roku nie będzie bała się wejść na pół kroku do lasu, to albo ma mocne nerwy, albo oglądała go przez palce. Dla dzieci.? ... powstrzymam się od dalszego komentarza.
Nie widzę w tym filmie nic nadzwyczajnego. Niby takie super i w ogóle, a rozczarował mnie ogromnie i jeszcze ta "skacząca" kamera aż mnie głowa bolała.
Koleżanka wyżej pisze o tym jak była w 5-tej klasie podstawówki, ty piszesz o dwunastoletniej dziewczynce, więc dlaczego "nie dla dzieci" ?
Heh...jak miałem 10lat to muwie do kumpla "Skombinuj jakijś horror" idzie do domu wraca...Mam <nazwa> opowiada <...> aż się bałem obejrzeć i nie obejrzałem heh
Wydaję mi się, że jakby w ostatniej scenie, kiedy Heather wpada do piwnicy pokazano wiedźmę, albo Rustina Perra, albo nawet zakrwawionego Josha, stojącą/stojącego nad ciałem Mike, a następnie rzucającą/rzucającego się w stronę dziewczyny, to większość tych niezadowolonych zmieniłaby zdanie co do filmu.
Gówno prawda. Oglądałeś film czytając przedtem pewnie tuzin recenzji więc nie dziw się, że tak "przewidywalny" był ten film dla ciebie...
Osobiście film oglądałem bardzo dawno temu, pamiętam jego trailery w TV, gdy wchodził do kin... Coś niesamowitego... Wg mnie jeden z najlepszych thrillerów/horrorów jakie powstały... Oczywiście, gdy go oglądałem w mediach i ogolnei w spoleczeństwie chodziło przekonanie, że jest to film właśnie poniekąd dokumentalny heh :) To jeszcze bardziej podsycało atmosferę :)
Kolejne części już raczej tandetne były...
Porazka? Co w tym filmie bylo nudnego? Chyba tylko momenty jak sie klocili. Akcja caly czas sie poglebiala. Tak naprawde w tym filmie nie bylo NIC strasznego, dzialala tylko nasza wyobraznia... Moim zdaniem osoby ktore mowily ze film byl nudny, nie ogladaly go ze skupieniem.. bo wtedy niszczy sie klimat filmu. Pomysl byl genialny, poprostu lepiej nie moglo byc. Kazdy czeka na moment kiedy "cos" zobaczy i wtedy wlasnie dziala nasza wyobraznia. Czy zobaczymy kobiete cala owlosiona? Czy ludzi ktorzy robia sobie zarty.. Ogolnie film caly czas trzyma w napieciu. Mi osobiscie bardzo sie podobal. Pozdrawiam!
popieram zalozyciela - mialem identyczną mysl - "To ma być ten legendarny "Blair Witch Project"? "... nie wiem jak takie dziadostwo wygladajace jak nakrecone przez amatorów mogło tak zawładnac psychika ludzi... wiedzma z blair... buahaha, masakra, juz "dwójke" dalo sie ogladac...
Może dlatego, że jest im bliższe? Bohaterowie wyglądają jak normalni, zwykli ludzie. Las wygląda jak każdy dowolny las. Kamera - kiepskiej jakości, możesz taką mieć i Ty. To nie przygoda głupiej, bananowej młodzieży made in USA. Klimat tworzy uzmysłowienie sobie, że nie wiadomo, czy coś takiego nie spotkałoby kogoś z nas w najbliższym skupisku drzew, którego historia jest niejasna. Tu nie chodzi o pokazywanie rzezi, chodzi o to, by idąc jakiś czas potem o zmroku przeszył widza dreszcz, gdy coś zaszeleści...
Nie bałam się na tym filmie, ale znałam jego fabułę już wcześniej. Mimo to, zrobił na mnie wrażenie.
Dla mnie 3/10. Z resztą, już kiedyś o tym pisałem.. Ten "film" to najbardziej przereklamowane gówno jakie znam
Dziadu na tego typu filmach należy używać mózgu i wyobraźni. Jeśli ktoś na co dzień napawa się szmelcami w stylu Resident Evil i gra w next geny na pewno takich filmów nie zrozumie i na niego nie podziałają. To raczej wstyd.
Dodam też, iż łosie, którzy uważają, że film jest przereklamowany to istna głupota. Film nie jest przereklamowany. Kto zapoznał się ze stroną filmu i całą legendą nim film obejrzał przeżył niemały szok. Dziś już takich filmów nikt nie robi. BWP to arcydzieło. To miał być paradokument i udał się znakomicie. Miało być realnie, a nie ładna konstrukcja jak każdego innego zwykłego horroru. Nie znacie się dzieciaki.
O k. Najbardziej rozp mnie komentarze w stylu: "..bo nie zrozumiałeś"
No ludzie. Bez przesady. Ów filmidło, jest płytkie jak wczorajsza kałuża. Nic się z niego nie wydobędzie, gdyż po prostu nic tam nie ma. Najlepsi są właśnie ludzie, którzy chcą zabłysnąć, a finalnie wychodzą na idiotów.
gowniany film w ktorym chamerykancy probuja wcisnac pierdole o jakiejs wiedzmie...
Najbardziej boimy się tego, czego nie widać. A niektórzy uważają za dobry horror film, gdzie jest krew, krew, i jeszcze raz leje się krew:/ To dopiero jest żałosne. Film nie był nudny, przez cały czas trzymał w napięciu, a zakończenie? Śwetne. Bez happyendu, bez wytłumaczenia, możemy tylko sami sie domyślać. Rozbroiła mnie wypowiedź 'Albertino' nt Heather i jej przeprosin skierowanych do mamy i nie tylko do niej zresztą - ciekawe co ty byś czuł będąc na jej miejscu? Bo ja myślę, że oprócz zmęczenia, przerażenie i strach bo nie wiesz czy zaraz ktoś/coś cie napadnie, czy zginiesz czy przeżyjesz. No pewnie byś nikogo nie przepraszał bo byś srał ze strachu.
sprawa jest prosta - niektórzy kupują tą histo(e)rie wytworzona w kilku pustakach, inni nie... po zmasowanej reklamie i zachwytach - jakie to innowacyjne, jakie oryginalne i jakie straszne pewne osoby nastawialy sie na prawdziwie przelomowy, swietny film... a tu kupa wiedzmy...
To że skłamali mówiąc że film był oparty na faktach nie było jego główna zaletą, poza tym to jeden z niewielu naprawdę strasznych horrorów z USA.Niestety dla ludzi bez pewnej dozy wyobrazni i wrażliwości film był denny...każdy ma swój gust
a moze to wlasnie do ludzi z wyobraznią nie przemawia ten obraz bo jest najzwyczajniej kiepski...
Nie marnuj na niego czasu człowieku do takiego (cenzura) pewne rzeczy nie docierają badz nie potrafi ich zrozumieć pewnie po godzinie spędzonej w takim lesie narobiłby w portki (jak prawdopodobnie większość z nas).Lubie wypowiedzi ludzi którzy myślą w ten sposób ale oni są mocni tylko w gębie.
Blair witch?? Przeciez to jeden wielki syf.Dla porownania polecam norweski Villmark nie jest krecony z reki ale ta sama sceneria a jakze inny,jakze lepszy zupelnie inna liga niz ten shit.
widzę że tu jakiś zlot ludzi bez wyobraźni.
a jak przeczytałem wypowiedź shamara:
"a moze to wlasnie do ludzi z wyobraznią nie przemawia ten obraz bo jest najzwyczajniej kiepski..."
oplułem klawiaturę :P
masz gwarantowana nagrode ignoranta wszechczasów
arielos myslalem że masz trochę lepszy gust horrorowy. że grifter, era czy albertino jadą ten film mnie nie dziwi bo ci panowie takiego gustu nie maja zadnego (szczegolnie pan nr 1 który rimejkowi Night of the Living Dead wystawił... uwaga... 2/10 :) ale ciebie do wczoraj uwazalem za troche lepiej ogarnietego osobnika.
Sluchaj Witcher dla mnie to albo ten film ktos "kupil" albo nie.Ja go osobiscie "nie kupilem".Zreszta dla mnie to jest film ktory wchodzi w tzw.skale "wyzyn i depresji" czyli albo 1 albo 10.Tak albo nie nie ma nic posrodku.
dziecko sie slini, dziecko niech sobie sliniaczek zamontuje...
"masz gwarantowana nagrode ignoranta wszechczasów" - dzieki za wtroznienie - zapewne zmotywuje mnie do dalszych dzialan...
zrozum "nie-ignorancie" -widzialem wiele horrorów, wiele uwazam za swietne ale to cos do mnie nie przemawia ani troche. Moze gdyby nie bylo wokol tego tyle szumu sprawialo by to wrazenie strawnej przystawki... po wszelkich ochach i achach spodziewalem sie naprawde dobrego obrazu a nie takiego kloca... to jest film idealny dla pustych amerykanców, ktorym mozna wcisnac kazdą glupote a oni kupia ja za ciezkie pieniadze. Ciekawostką jest fakt ze coraz wiecej polskich "kinomaniaków" kupuje takze te brednie, bez zadnej refleksji...
Wow mów mi jeszcze... Mogę Ci mówić Mistrzu??? Jakże nas rozszyfrowałeś brak słów. Trochę kultury nie musisz nas wyzywać od Amerykańców tak jak już ktoś napisał dla jeden film był genialny dal innych dno (bo bez efektów i amatorską kamerą kręcony). Akurat ten film USA się udał stworzyli coś świeżego. Oczywiście bez pewnych cech np. współczuciu i wyobrazni i poczuciu realizmu (tak wiem zaraz ktoś zapyta o to ostatnie), można film ten przyjmować bez refleksji ale może go nie zrozumiałeś może szukałeś tam nawiązań do Platona, Arystotelesa???? Przepraszam ale to był horror i nie o takie refleksje chodzi. Nie myśl sobie że każdy tutaj to bezmyślny gówniarz.
" nie musisz nas wyzywać od Amerykańców" to zdanie jest swietne 10/10, czy ja gdzies napisalem ze mysle ze tu kazdy jest gowniaz??? - wcale tak nie mysle - mysli takie zaczynaja mnie nachodzic dopiero wtedy kiedy po podaniu argumentów czemu cos mi sie nie podoba jestem obrazany..., pisalem juz kilka razy ze DO MNIE TANDETNA HISTORIA o jakiejs czarownicy nie przemawia wiec zarzucono mi ze sie nie znam... dobre, skoro uwazam to za glupote to sie nie znam ...oki,
"dla jeden film był genialny dal innych dno (bo bez efektów i amatorską kamerą kręcony)."-
- ja nie zarzucam ze to jest film zly bo ma taką pararealistyczną konwencję i nie ma efektów... TEN FILM UWAZAM ZA KIEPSKI przez to ze byl reklamowany jako nowa jakosc, przez te zachwyty...ILE RAZY MAM TO PISAC??? oczekiwalem mocnego uderzenia - dostalem kiepska historie - drukowanymi - KIEPSKĄ HISTORIE - owiniętą w pseudo-amatorską oprawę dla uwiarygodnienia i kropka...
o wiele latwiej kupic mi historie zakazonych ludzi w RECu niz wymysl o jakiejs wiedzmie w jakims chamerykanskim lesie...
A ja jestem ciekawa o jakie refleksje ci chodzi, shamar?;> hmm w sumie do tej pory w żadnych horrorach nie dopatrzyłam się jakiegoś większego sensu bo chyba one z natury mają ... yyy ... straszyć?
nie chodzilo mi o refleksje na temat stricte historii w filmie tylko refleksje na temat czy coniektórzy polscy kinomani tez potrafia byc na tyle łatwi do zmanipulowania jak amerykanscy widzowie... no przepraszam ale ja sie dopatrzylem sensu w kilku horrorach...:) nawet tutaj... heh choc ta prosta historyjka nie dziala na mnie wcale, w przeciwienstwie do wielu... podoba wam sie ??? oki, mnie sie nie podoba...
Manipulacje?? Czy uważasz ze skoro obejrzałem ten film i mi sie spodobał to zostałem zmanipulowany (czyli ze mam IQ Amerykańca). Jak ten film miał być nie reklamowany??? To jakby się ludzie o nim dowiedzieli pocztą pantoflową?? (tak wiem że chodzi o nasilenie tej reklamy ale mnie nie reklama przyciągnęła do filmu bo nawet jej nie widziałem trafiłem na niego przypadkiem) "heh choć ta prosta historyjka nie działa na mnie wcale, w przeciwieństwie do wielu"-co w związku z tym?? To co się podoba wielu jest głupie proste i "fuj" a ty jesteś wyjątkowy bo na ciebie nie podziałało.
Nie lubię amerykanów i ich stylu ale to nie znaczy ze nie potrafią stworzyć niczego oryginalnego.
A tak z innej beczki co myślisz o takim filmie jak drabina jakubowa??
zauwazylem ze wiekszosc osob tutaj odbiera wszelkie negatywne zdania zbyt osobiscie... nie uwazam ze kazdego, kogo pochlonal ten film ma IQ pospolitego chamerykanca, nie pisze ze nie mial byc reklamowany, tylko pisze jak byl reklamowany, a to roznica... nie napisalem ani TU ani chyba nigdzie na FB, ze skoro cos podoba/nie podoba sie mnie to jestem GURU , po prostu jak nie dziala na mnie cos czym zachwycaja sie tlumy to to pisze i staram sie w miare sensownie argumentowac dlaczego (nie zawsze mi sie najwyrazniej udaje, a czesto nawet mi sie nie chce bo od razu nastepuje zmasowane oburzenie "fanow")...
A "Drabine Jakubową" uwazam za swietny film...