Jeden z najlepszych horrorów jaki oglądałem w swoim życiu. Świetny motyw z paradokumenetem, ciekawie przeprowadzona akcja - można się zżyć z bohaterami filmu a to dla mnie w horrorach jest najważniejsze. Mój seans wyglądał tak - 1.00 w nocy, sam w domu, słuchawki na uszach (podstawa przy oglądaniu horrorów), drzwi od mieszkania otwarte (tzn. nie zamknięte na klucz - niesamowicie podkręca to klimat podczas oglądania horrorów, bo wydaje ci się że zaraz ktoś wejdzie do domu - polecam!). Poza tym oglądając ten film myślałem że to są te prawdziwe taśmy i że to wszystko jest prawdą - ludzie ja naprawdę się bałem! Jak ja kocham strach - najpiękniejsze uczucie obok miłości na świecie.
Ja lubie horrory, ale ten film to nic!! NIc niekawego!! Cały film to chodzenie po lesie i nic innego, może ma dobre zakończenie, ale nie warto na nie czekać. O Wiele lepszy film o podobnym schemacie to "Caniball Holocaust" - gorąco polecam.
Ale nie każdy w horrorach czeka tylko na "efekty" i szybką akcję. Dla mnie bardziej liczy się budowanie nastroju, klimat. A to całe chodzenie po lesie niesamowicie go podkręcało.
Chodzi mi o to, że "Blair Witch Project" wydaje się kopią "Cannibal Holocaust" - film z 1980. Objerzyj ten film i wtedy się wypowiedz. Na początku dałem dla "Blair Witch" 8/10, ale po obejrzeniu kanibali daje 6/10, bo wydaje mi się, że to nie jest oryginalny pomysł z tym amatorstwem.
BWP kopią Cannibal Holocaust?? prosze nie rozśmieszaj mnie. przeciez te filmy niemaja nic do siebie!! Cannibal Holocaust to "chory film" dla "choirych Ludzi" (bez urazy) a BWP to 'typowy amerykański horror'. coprawda w obydwu filmach akcja toczy sie w lesie ale w przypadku CH to raczej podrownikowa dzungla wiec sorry ale jak dlamnie to te filmy nie maja nic wspolnego
10/10
nietypowy horror.... oglądałem go dwa razy... i za każdym razem robił wrażenie.. jak wszczesniej zostało wspomniane oglądać należy go po ciemku.. max z 1 osobą.. wczuć sie w klimat... i poprostu się bać...
Ja również uważam, że to bardzo dobry film.
Cenie go za to, ze twórcy nie starali się wystraszyć widza efektami specjalnymi, czarnymi włosami, złowieszczą muzyką ani hektolitrami krwi.
Zbudowali naprawdę niepowtarzalny klimat jedynie w oparciu o panikę ludzka.
Jeżeli ktoś lubi horrory z efektami, bądź takie, w których leje się krew to uznaje go za nudny. w ten film trzeba się wczuć. jak ktoś tego nie potrafi... To jego problem.
Wy mnie nie rozumiecie, ja mówię, że Blair Witch ma skopiowaną konstrukcje filmu z "Caniball Holocasut" i to jest oczywiste, film jak dokumentalny grupka ludzi, na końcu ginąi tez mamy się bać, tyle żę tutaj kanibali i krwi, co mi się podobało bardzo, ale w Balir Witch, ja dosłownie patrzyłem na zegarek kiedy to się skończy i czekma na to "rewelacyjne zakońćzenie", które może jest i dobre, ale chyba tylko dlatego, że po nudnych 90 minutach filmu to jest takie szokujące że coś się stało wkońcu, anie tylko łażenie w lesie, chyba że ktoś się boi drzew, że go zjedzą czy co. I w Blaiir Witch w sumie podobały mi się tylko dwie sceny z tymi dziecmi w nocy co niby na namiot wpadły i to zakończenie, ale reszta nie ejst nic fajnego.
POZDRO
Ronaldinho ja Cie rozumiem doskonale. :]
to po prostu horror nie dla Ciebie. mi wystarczy to co widzialam... nie potrzebne mi makabryczne sceny jak z 'Caniball Holocaust'. poza tym, to ze 'CH' byl jako pierwszy krecony w lesie, stylem amatorskim nie musi oznaczac, ze 'BWP' jest zaraz podrobka. jezeliby w ten spsob myslec, to 'piatek 13go'. 'krzyk' i 'halloween' to tez jedno i to samo... a jednak nie jest tak.
nie twierdze ze 'BWP' nie zrodzil sie po bejrzeniu przez tworcow 'CH'... ale tematyka jest inna, klimat zupelnie odmienny, zamierzenia rowniez. a to, ze na koncu filmu nie wyskoczyla baba jaga... no coz... zycie. ;]
u mnie ma ten film 10.
ma charakter.
BWP - jako taki sentyment do tego filmu mam - kiedyś z kumplami ogladaliśmy vhsa wieczorem i było super - teraz nie chcę go oglądać i niech pozostanie we wspomnieniach :-)
Mnie 'urzekło' ( ;) ) w tym filmie to, iż przy użyciu tak prymitywnych narzędzi do efektów specjalnych (chodzi mi o te dźwięki i vogle) można tak przestraszyć ludzi. Ten film to jest poprostu CUDO! :) Pozdrawiam wszystkich wielbicieli Project'u :*
Dla mnie po prostu film 4/10, ale że to zakończenie dość dobre to 6/10 może 7/10, może ten film musiałbym obejrzęć w nocy w środku lasy, żeby się przestaszyć, rozstwaić jakiegoś laptopa i oglądać z głośnikami na full w lesie, ciekawe co by z tego, klimat by się pewnie poczuło, hehehe.
A jak myślicie co się stało z tym z Michaelem, porwałą go wiedźma i to on może zabijał na koniec filmu, kto wie.
Nie zrozumiałeś zakończenia. Nie przysłuchałeś się opowieści na początku filmu jak mniemam. "Jedno dziecko miało stać odwrócone do ściany, gdy zabijał drugie. Mówił, że spojrzenia dzieci go drażnią". Michael nie zabijał, on już chyba nie żył nawet gdy Heather przybiegła.
Niemoc, panika, miejscami przerazenie... to sa autentyczne uczucia ktore towarzyszyly mi podczas ogladania BWP. Ale wlasciwie dlaczego, co jest w horrorah takiego, ze wywoluja w nas strach. W sumie to kazdy boi sie czegos innego. A dlaczego przyciagaja? Bo wiekszosc lubi bac sie... bezpiecznie:)
Horror ma straszyc podobnie jak rola komedii jest rozsmieszanie ludzi i to sa jedyne aspekty w jakich ja oceniam tego typu kino. Bo co nam po takim dreszczowcu, ktory jest piekny, oryginalny, zaskakujacy, jesli nie jest straszy.
Po co wiec na sile szukac jakichs bzdurnych argumentow typu: "to juz bylo", skoro mozna napisac po prostu: "niestraszny". Dla mnie byl straszny i dlatego mi sie podobal. Pozdro:)