Dobrze, wiem już, że zdania na temat tego filmu są podzielone. I bardzo wyraźnie widać różnice. Nie chcę tu poruszać tematu, komu się to podobało, a komu nie bo i tak tym do niczego nie dojdziemy. Ja chciałabym natomiast się dowiedzieć, co takiego, po zaginięciu Josh'a Heather znalazła w wiązce patyków związanych koszulą Josha. Było tam coś krwawego - to zdążyłam zauważyć choćby po kwestii dziewczyny. Ale co to było? Jakoś tylko to mnie nurtuje. Po za tym jak dla mnie film był niezły. Owszem, miał momenty, które się dłużyły, ale ogólnie jest dobry. Z góry dzięki za wyjaśnienia :)
Ja właśnie też nie wiem co to było...mi się wydawało że to były wydłubane oczy,ale też nie jestem pewna.
oczy? mi to bardziej przypominało język. ale dziwne, bo skoro to jakaś 'część' Josha, to możliwe, że Wiedźma z Blair naśladowała jego głos? Czy to on krzyczał... ?
Wycięty ząb, trochę wyciętych wraz ze skórą włosów i coś jeszcze. Tak to można opisać. Więcej ciężko skojarzyć. Jak dla mnie to on był już nieźle okaleczony jak darł się w lasku.
Heather znalazła kawałek języka Josha a potem jak bardziej odsłonęła ten kawałek materiału widać było zęby...
Dlaczego Mike stał przy ścianie było wyjaśnione w filmie. Ktoś im powiedział,
że Rustin Parr, kiedy mordował te dzieci, zawsze brał je do piwnicy
dwójkami. Jedno z nich stawało twarzą do ściany, a drugie w tym czasie
mordował. Mówił, że nie może wytrzymać ich wzroku na sobie.