Mi się podobała scena, w której zorientowali się, że patyki zwisające ze wszystkich bezlistnych drzew układają się w setki krzyży...

Znasz Ty takie pojęcie jak SPOILER?????

ZNasz takie pojęcie jak rozum ? Zaglądasz do tematu, który ma polegać na wymienianiu fragmentów filmu, a wymienią je osoby, które film widziały, więc nie ma siły by osoba, która ma olej w głowie zaglądała do tematu, który jest na temat fabuły filmu. Czy ty człowieku masz coś takiego jak mózg pod tą kopułą ?

A ja się potem dziwię, że masa matołków wystawia BWP 1/10 skoro już na etapie pisania w tym temacie nie wykazują się tym rzadko spotykanym zjawiskiem jak korzystanie z mózgu/rozumu. Jak szukasz zaczepki to wyjdź na ulicę, a nie będziesz irytował filmwebowców swoją głupotą gościu.

haha ty widocznie nie znasz takiego pojęcia jak tytuł tematu i rozważanie jego zawartości

Uwielbiam scenę ze zwisającymi patykami jest przerażająca, ale także scena, w które zaginiony krzyczy w nocy w lesie RÓWNIEŻ jest niepokojąca, bo tak naprawdę wydaje się jakby jego głos ciągle, był w pobliżu, ale niezależnie jak daleko w las ruszą bohaterowie.