Koszmar z dzieciństwa,pamiętam ten film do dziś.wtedy po obejrzeniu się MEGA bałam.Horror jest straszny jeśli oglądasz go w nocy i masz wyobraźnię.To nie jest typowy horror - hektolitry krwi i trupy, to przerażająca historia bazująca na wyobraźni odbiorcy.W filmie najlepsze jest to, iż pomimo tego, że wiesz, że podczas scen w nocy nie wyskoczy, żaden potwór itp. a mimo tego trzyma w napięciu.Nie każdemu może się podobać ale mnie osobiście się podobał.
Zgadzam się w całości. Uwielbiam ten film o czym może świadczyć moja ocena. Widziałem go kilkakrotnie zawsze w nocy a to na plazmie albo na laptopie u znajomego za każdym razem ktoś pierwszy raz go oglądam pamiętam ciekawą sytuację powiązaną z tym filmem. Otóż oglądaliśmy go tak o 22. więc się skończył chwilę po 23. Ostatnia scena filmy zrobiła swoje a szczególnie ślady rąk dzieci poodbijane na ścianie domu. W każdym razie po udanym seansie udaliśmy się do kuchni by coś zjeść i na ścianie kuchni również były odbite ślady jak na filmie, oczywiście pojedyncza para. Kumpel zarzekał się że pierwszy raz je widzi. Wracając do filmu, jest on straszny tylko że znaczna część dzisiejszej młodzieży wychowuję się na Pile czy remekach starych świetnych horrorów, gdzie nie ma strachu a litry kwi i stąd taka niska ocena. Jeżeli ktoś mówi że film nie jest straszny to niech po obejrzeniu go pójdzie sam lub w trójkę do lasu np. zaraz po seansie o 23. Ja osobiście jeszcze nie miałem w sobie tyle odwagi ale może kiedyś udam się z kimś po tym szczególnym filmie do lasu. Na pewno adrenalina będzie zapewniona.
Ja oglądałam ten film bardzo dawno i nie pamiętam do końca końcówki.Wiem że oni znaleźli jakiś budynek w tym lesie i na końcu jak oni weszli tam z kamerą to ktoś przywalił im w głowę i kamera upadła tak że pokazane było jak ktoś stoi w oknie.Mam rację czy nie? Zastanawiam się do dziś kto to był.Ale może lepiej poczekam na odpowiedź:P
Ja nigdy w życiu bym po tym filmie nie poszła do lasu,nawet z kimś.Masz rację każdy w horrorach tylko chce widzieć krew np.''Saw'' pierwsza część może i była fajna ale kolejne części to jakieś nieporozumienie zwłaszcza 7. Tutaj natomiast jest pokazane coś innego,nowego,może i nie ma krwi ale jest strach i to ogromny a przecież w horrorach o to chodzi żeby człowiek się bał.A to że zapamiętaliśmy ten film świadczy też o tym że był dobry.
Ja też dobrze pamiętam jak po obejrzeniu filmu myślałem o nim ciągle a w ciemnościach przypominały się różne sceny i rósł strach :D A było się wtedy jeszcze dzieciakiem, ale myślę, że teraz też bym tak miał gdybym go obejrzał. Zgodzę się z Wami, że wiele osób w dzisiejszych czasach nie docenia takich horrorów. Wolą aby krew lała się hektolitrami i wszędzie były trupy. Jak dla mnie "Piła" nie jest straszna, to po prostu rzeźnia i pełno krwi. Jak dla mnie to prędzej można dostać mdłości niż się przestraszyć. Zdecydowanie wolę horrory typu BWP.
SPOILER
Pierwsza kamera upada, widać tylko piach. Druga kamera upada i moim zdaniem nie widać nic, ale przed upadkiem (chyba Heather) widzi Josha(?) stojącego tyłem do ściany. Ale aż musiałam obejrzeć finałową scenę raz jeszcze, żeby sobie przypomnieć :) Jeśli masz jakiś link do sceny z kimś w oknie to wrzuć :)
No właśnie nie wiem kto tam stał.Również musiałabym zobaczyć jeszcze raz końcówkę ale niestety nie ma linka do tej sceny.Pozdrawiam:)
By docenić ten film TRZEBA mieć wyobraźnię. BWP nic nie daje na tacy... i o to chodzi. Nocą do lasu po tym filmie nie poszedł bym za skarby świata. Po innych horrorach "typu" Piła, już prędzej ;-) Film daje przez cały czas dawkę mega-niepokoju. Najbardziej lubię się czegoś czego nie mogę zobaczyć... bo co by było gdyby okazało się to jeszcze straszniejsze niż sobie wyobrażałem? ;-) - a to w tym filmie właśnie jest...