A mianowicie tego, jak można ten film określać słowem "najstraszniejszy"? Ktoś chyba za mało horrorów oglądał. Przecież w tym filmie praktycznie nic się nie działo! Jedynie końcówka nie była zła... No i może klimat. A poza tym? Nuda, nuda i jeszcze raz nuda przez godzinę.
No nie wiem. Jak masz więcej niż 14 lat i boisz się na filmie, to sugeruję wizytę u dobrego specjalisty od zaburzeń rozwoju.
Mam 18, ale nadal nie sądzę, by to coś zmieniało. To samo powiesz mojej mamie, która boi się nawet tych mniej strasznych horrorów? :) Niektórzy się boją i tyle. A jeszcze niektórzy (np. ja) lubią się bać.
Ech.... chłopie, to po co oglądasz filmy?... Jeśli horrory Cię nie straszą, dramaty pewnie nie nie poruszają, wojenne nie emocjonują - bo przecież to wszystko "kit" i bohaterowie nie są prawdziwi - po prostu to aktorzy...
Czepiasz się że ludzie boją się czegoś stworzonego tylko po to by się tego bać? Aha
Żeby przedstawić jakąś mniej lub bardziej ciekawą historię. Czy Od Zmierzchu Do Świtu było tak niesamowicie straszne? Raczej nie, ale dałeś 10/10.
Albo Nietykalni - najśmieszniejsza komedia wszech czasów? Raczej nie, powiedziałbym, że raczej umiarkowanie śmieszna - ale dałeś 10/10.
Ogarniasz teraz? To jak bardzo film wpisuje się w daną konwencję nie przesądza wcale o jego jakości.
Jeśli masz więcej niż 14 lat i nie boisz się na filmach to może oznaczać spłycenie afektu, również sugeruję wizytę u specjalisty może się okazać, że jesteś psychopatą. Mówię całkowicie poważnie,
Ja myślę, że strach to jednak bardzo subiektywne odczucie; skłamałbym mówiąc, że Blair Witch Project wywarł na mnie duże wrażenie, ale to normalne, że dla jednych będzie to świetny film grozy, a dla innych nic specjalnego. Mnie nie ruszył i moim zdaniem nie jest to horror wysokich lotów, raczej solidne kino klasy B, ale nic poza tym. No dobra, wnosi pewien nowy element, to kręcenie z ręki i konwencja "paradokumentu" to wtedy była nowość, istnieje kilka filmów opierających się na tym schemacie i cieszących się dużym zainteresowaniem. Myślę, że to jest jeden z nielicznych powodów, jeśli nie jedyny, dla którego warto pamiętać o tym filmie.
Toporminator, jeśli chodzi o straszniejsze horrory to pewnie każdy wymieniłby tu co innego, bo tak jak napisałem wcześniej, to jest bardzo subiektywne, dla mnie "Egzorcysta" jest numerem jeden jeśli chodzi o horrory.
No nie przesadzaj. W sumie to właśnie jest takie dobre w tym filmie. Nic nie widzisz, nic nie wiesz, możesz tylko domyślać się co się dzieje. Czułem ciągłe napięcie oglądając ten film bo wiedziałem że coś wisi w powietrzu ale nie dane mi było tego zobaczyć. Horror jest świetny bo nie straszy ani razu przez zaskoczenie, a co za tym idzie nie rozładowuje napięcia jakie powstało (choć nie powiem, lubię jumpscary (czyt. dżampskery)). Co najważniejsze ci ludzie robili ten film za pieniądze jakie ma każdy z nas, i wszystko opierało się tylko na samym pomyśle i dzięki temu uzyskali może niezamierzony ale świetny efekt. A finał jest genialny. Satysfakcjonujący acz zostawiający spore pole do interpretacji.
Właściwie patrząc z perspektywy czasu i filmów, jakie przez ten czas miałam okazję oglądać, to BWP wydaje się... dobre. :D
Przeczytaj sobie to ,moja droga :) -
http://www.forum.paramythology.pl/Temat-Wied%C5%BAma-z-Blair
Widzę ,że link nie wchodzi ,więc najnormalniej w świecie przepis go sobie do paska adresu .
Pozdrawiam.
Oj, jak Ty mało wiesz o strachu. To, co ma przerażać, musi dziać się przede wszystkim w głowie oglądającego, a niekoniecznie być pokazane w filmie, podane jak na tacy.
Jesteś, jak sądzę, wychowana na horrorach, w których widać krew, duchy, straszne upiory. To świadczy niejako o braku wrażliwości u takich ludzi jak Ty. A to dziwne, bo przecież pewnie bałabyś się wyjść nocą do obcego lasu, gdzie nie wiedziałabyś, co może Cię spotkać... W nocy bedąc sama w domu zadrżałabyś na samą myśl o tym, że miałabyś się do niego udać, prawda?
Zgadzam się ten film może byłby straszny gdybyśmy go oglądali na Neptunie 150 c ( pierwszym czarno - białym telewizorze) może wtedy przestraszyłby nasze babcie , że jakaś magiera straszy w lesie. I wielkie Buu bo kawałek serca w patykach znaleźli i się obsrali jak banda leszczy ale z lasu ani łubudu -.- Sory ale już jestem ironiczny jak czytam pozakładane tematy gdzie się przekrzykują jak im kapcie ze stóp pospadały ;);) hehe
jesteś takim debilem że aż żal dyskutować, wyobraźnia zerowa, a szkoda, sporo tracisz
Chcialm sie bardzo rozpisac co do roznorodnosci czy zlozonosci horrorow ale widze ze koledzy ladnie to wyjasnili
Dla mnie ten horror jest najstraszniejszy. Może dlatego, że bazuje głównie na wyobraźni, może dlatego, że zaszczepia lęk, który snuje się po podświadomości jak jakaś mistyczna toksyna. Pewnie chodzi o to, że straszny ten film będzie dla ludzi z bogatą wyobraźnią, nerwicowców, osób z osobowością schizotypową lub jednostek nadwrażliwych. Mnie przykładowo filmy typu Teksańska masakra, Hostel, Ludzka stonoga czy Piła w ogóle nie straszą. Czasami brzydzą, czasami po prostu śmieszą. Myślę, że wszystko zależy od tego co wzbudza u człowiek lęk. U jednych będzie to psychol z piłą spalinową, u innych mutanty jeszcze inni przestraszą się śmiertelnie końca świata lub jakieś apokaliptycznej wizji. Mnie straszy to, czego nie widać, to co sam sobie wyobrażam, w moim przypadku wnętrze mojego centralnego układu nerwowego jest miejscem najstraszniejszym na świecie, a takie filmy jak Blair Witch wydobywają z mojej podświadomości najgorsze i najohydniejsze myśli. Pewnie dlatego niektórzy ludzie twierdzą, że ten film jest najstraszniejszy.