Za te wszystkie pochwały, obejrzałem ten film.
Wszyscy mówili że spać nie mogli itp. a przecież tam nic nie było strasznego?!
Co chodzi wam o tą ostatnią scenkę co gość stoi do ściany a baba wydziera mordę?
To jest jakiś bezsens... Horror powinien być straszny przynajmniej od połowy do końca, coś jak black water, czy The ring. Naprawdę podziwiam gimbusy które piszą że po tym spać nie mogły. To na pile pewnie sracie ze strachu nie?
Grube 1/10.
Nie dla wszystkich odcinane kończyny oraz tryskająca krew są wyznacznikami dobrego horroru. BWP udowadnia, że nie trzeba pokazywać kompletnie nic strasznego, żeby stworzyć straszny film. Atmosfera paniki i tajemnicy stwarza tutaj wyjątkowy klimat, który może się podobać. Oczywiście każdy ma swój gust, ale Piłę 1 obejrzałem no i co mogę napisać - dobry film ale nie utkwił tak w pamięci jak BWP. Czyli Blair Witch Project jest dla mnie straszniejszym filmem niż Piła 1, choć nie miałem kłopotów ze snem :)
Na pile wręcz przeciwnie, nie powinniśmy się bać lecz śmiać. Przeczytaj jeszcze raz uważnie dwa ostatnie zdania.
Czy w dark water, lub ringu jest tryskająca krew? Nie. Czy dark water i ring są piekielnie straszne? Tak.
Dobry pomysł z takim kręceniem z ręki, ale na przykład podkręciliby sytuacje, jakby byli w tym starym domu, wyjrzeli przez okno i zobaczyli jakieś dzieci, cokolwiek co na prawdę by przestraszyło. No i dupa.
Jak już pisałem, podziwiam was za strach po tym filmie.