dawno to ogladalam ale w tym woreczku był chyba palec i język, jeżeli dobrze pamiętam. A na końcu, w tej piwnicy stoi jeden z tych kolesi, co z nią byli

palec , język a moze ucho:D.
W namiot pewnie uderza wiedzma i tak słychać płacz dzieci i mi sie wydaje ze to oni w panice tak trzęsą tym namiotem.
A co do 3 to stoi tam jeden z jej kamerzystów twarzą do ściany( Ona tak zabijała, nie lubiała jak sie na nia patrzy czy cos).

dzięki za obydwa wyjaśnienia :)) bo w domu trwały spekulacje na ten temat i każdy miał inne wyjaśnienie :))

nie ma za co;) jeszcze jakieś pytania;) <za krótki>

w tym woreczku były zęby i chyba trochę włosów

W woreczku były zęby, pewnie tego drugiego kolesia który zaginął

Z tym namiotem to właśnie nie jestem pewna, chyba ta wiedźma która ich prześladowała, albo duchy tych dzieci tak mi sie wydaje

A na końcu to było tak, że to ten facet kamerował, potem upuścił kamere i stanął pod ścianą, bo pewnie właśnie w ten sposób zabijali te dzieci, ale właśnie tego momentu też nie jestem pewna, co w ogóle stalo się w tym domu, może ktoś dokładnie wyjaśni?

Ale też nie mam ochoty oglądać tego drugi raz właśnie:D

dokładnie nie wiem co jest w woreczku, natomiast na namiocie widać wyraźnie dłonie (koniuszki palców) dzieci. Popatrzcie dokladnie

Ja wiecej tego filmu nie oglądam...
Dzizas...
A scena końcowa jest po prostu koszmarna...
Sikałem ze strachu...
Wole komedie ;P

w ostatniej scenie koles stoi pod sciana? mi sie wydaje ze on WISI... a z tym staniem w kacie to bylo tak ze pierwsze dziecko bylo zabijane a drugie stalo w kacie zeby na to nie patrzec a pozniej przychodzil na nia kolej, ale samo stanie w kacie bylo tylko chwilowe wiec ten koles w ostantiej scenie nie wiem po co mialby tam robic stojac. mowie wam on wisi krotko nad ziemia zawieszony ;)

Kurczę, miałam wczoraj obejrzeć znowu, ale się bałam ;) więc powiem tylko co pamiętam... W ostatniej scenie koleś stoi tyłem do ściany, tak jak dzieci, które miały nie patrzeć na śmierć innych. I kiedy ta kobitka wchodzi do pokoju z kamerą, nagrywa go jak jest do niej odwrócony plecami i zaraz chyba sama ginie? Ten koleś miał nie widzieć jak ona jest zabijana, a potem zginął sam. Chyba... Film oglądałam dawno, ale coś takiego mi się kojarzy- pewnie jestem w błędzie;)

Co było w woreczku- obstawiam oko :P

A namiotu na pewno dotykały dzieci. To była jedna z najgorszych scen jak dla mnie, bo właśnie w horrorach przeraża mnie najbardziej szept i płacz dzieci oraz coś czego nie widać a straszy ;)

haha no to wszystko wiem dzięki widać każdy inny film oglądał :) a tak poważnie to tam wielu rzeczy dokładnie nie widać przez to żejest ta amatorska kamera (tzn zrobiona na amatorską) tak że w sumie nie wiadomo dalej co w tym woreczku jest :)

ale w każdym razie dzięki wszystkim za zainteresowanie i odpowiedzi ;))

A mi się wydaje że ten koleś co stał przy ścianie spuszczał z kija(sikał) :D :) !!!pozdro!!!