tak. tylko ten film został nakręcony na podstawie prawdziwych materiałów. aktorzy którzy w tym filmie zagrali żyją itp choc zostały użyte ich prawdziwe imiona i nazwiska
Nonsens. Nie pisz bzdur. Ten film to czysta fikcja ale jak się o tym nie wie to lepiej się ogląda ;)
alez wy ulegacie innym. Ktos wam cos powie to wierzycie. To fikcja, a dla dodania dreszczyku specjalnie zostala puszczona ta sciema i nawet jest pare stron mowiacych o tym ze to prawda.
dokładnie, Jest specjalnie zrobiona strona (chwyt marketingowy, żeby film miał lepszą oglądalność)
Kolejna "niedzielna widzka". Naprawdę... jestem tu od paru minut i już mi ręce opadły parę razy, jak czytam niektórych z was xD
No dobra to nie ściema. Byłem tam i widziałem miasteczko. Przy okazji spotkałem 3 napalone studentki i bawiłem się z nimi przez cały tydzień. Nie dały mi wychodzić z łóżka, więc nie zdążyłem wybrać się do lasu zobaczyć wiedźmy. Myślę, że te trzy dziewczyny uratowały mi życie bo mogłem zaginąć w lesie i zjadłaby mnie wiedźma. Wracając do domu wysłałem toto-lotka i trafiłem szóstkę, jednak nie odebrałem nagrody gdyż od trzech studentek dowiedziałem się, że pieniądze to nie wszystko. Taka jest prawda...
wnioskujemy z wypowiedzi producentow i aktorow. cala historia zostala wymyslona na potrzeby filmu. nie ma nawet legendy o czarownicy z Blair.
NAJCIEKAWSZE JEST TO, ZE AKTORZY DO SAMEGO KONCA MYSLELI, ZE LEGENDA ISTNIEJE - W TEN SPOSOB WSZYSTKO WYGLADALO REALISTYCZNIE. podobno troche sie wkurwili, ze ich tak tworcy filmu wkrecili :D
Boze rece wam odpaly po wcisnieciu "Wyslij"? Nie znacie rozumiem strony google albo wikipedia. Osoby podane w filmie, tych studentow wpiszcie w wiki i wyskocza wam aktorzy.. Rezyserami jest 2 kolesi. O to w tym wszystkim chodzilo, wzbudzic kontrowersje zeby wydawal sie prawdziwy... Na wiki jest wszystko napisane. A jak nie wierzycie i wikipedia jest czescia spisku ktora chce utajnic prawdziwe wydarzenia z lasu i wladze nie chca aby na jaw wyszlo ze istnieja wiedzmy. Zadzwoncie, do szeryfa ktory odnalazl tasmy to pewnie sie tylko zasmieje ze i po 10 latach ktos w to wierzy...
Na stronie filmu pisało ze użyto takiej kamery , ze przestraszyć widza i zęby myśleli ze to stało się naprawdę ;];] chwyt marketingowy :P:P
NIestety kompletnie nie trafiony....
moim zdaniem dobrze to zareklamowali... ludzie polecieli na to że niby zostały znalezione kasety w lesie i tylko je w studiu posklejali. gdyby tak nie było to ten film nie był by takim sukcesem. koszty nakrecenia filmu to chyba kilkadziesiat tys dolarów a zysk? pod 50mln O_o także jak dla mnie jest to spory sukces tego filmu.
aha... i nic z tego nie jest prawdą XD przypadkowi aktorzy i amatorskie kamery miały sprawiać takie wrażenie
FAKTEM jest, że legenda o czarownicy z Blair jest wymyślona. Ale jest jedna rzecz prawdziwa. Postać Rustina Parra, który porywał i mordował dzieci, bo "głosy mu kazały". W sądzie zeznał, że potem spotykał w lesie kobietę ubraną na czarno. Przestawał spać w łóżku, a zaczął w piwnicy. Później głosy kazały mu porywać i zabijać dzieci. Policja po jakimś czasie zrobiła obławę na jego dom. Znaleźli zwłoki kilku dzieci i jedno żywe. Rustina Parra powieszono. To było zdaję się w 1945 roku. Reszta, z czarownicą z Blair itp. to wymysł scenarzystów. Ale ponoć to II część Blair witch jest na faktach.