Jeżeli się nastawimy, że ten film jest w dużej mierze pastiszem to jest on całkiem dobry. Oczywiście mogę się przyczepić do drewnianej mimiki głównego bohatera, do anorektycznej żony i jakiejś post apokaliptycznej wizji oddziału 99, niemniej ogląda się dobrze. Liczyłem na inne zakończenie.