Dużo mówi się o niezłym miszmaszu podobieństw do Spider-mana, Iron Mana i innych bohaterach z Marvela i DC. Ja natomiast odniosłem wrażenie, że dużo pomysłów zaczerpnięto z postaci Guyvera, którego pierwsza odsłona była w filmie Mutronika (1991) i Gyver bohater ciemności (1995).
Geneza podobna, coś z kosmosu implikuje się w przypadkowym gościu, który potem wykorzystuje swój "dar" do walki z wrogami. Wszystko chce przejąć korporacja, której wydaje się, że jest właścicielem tego czegoś i chce tego użyć jako broni.
A nasz superbohater przes kontaktem z kosmicznym bytem, jest zwykłym, szarym obywatelem.
Zasadniczo w tym filmie różnice są tylko takie, że w korpo nie ma mutantów a nasz dzielny bohater ma dużą rodzinę.
Po za tym sposób implementacji oraz integracji prawie identyczny. Kolory zbroi i jej możliwości także podobne, z tym że obecnie jest to nowocześniejsze. Nawet próby samodzielnego uruchomienia zbroi podobne. W blue beatle skok z budynkum, w Guyverze skok w przepaść.
Czy tylko ja widzę te podobieństwa?