Główny bohater denerwuje swoją nieporadnością. Wszechobecne karabiny i pistolety. W
sumie można obejrzeć, trochę inny film.
"Blue Ruin" potraktować można - jak zrobiło to wielu krytyków - jako intrygujące ćwiczenie z formy początkującego twórcy, nie da się jednak ukryć, że oceniany "na trzeźwo", film rozczarowuje. Z jednej strony mamy tutaj "niezależny" sznyt: niespieszny rytm narracji, stonowany nastrój, z którym kontrastować mają nagłe...
więcejCzy to jest thriller? Zawiera elementy, dla mnie jednak to bardziej kryminał i to jakiś taki obyczajowy. Nie ma tam za grosz "Hoolywood"... Jakby ktoś "z ręki" kręcił prawdziwą historię z życia i nie chodzi mi o pracę kamery. Surowy film a umysł nie do końca akceptuje zwyklaka-ciapę jako bohatera. To chyba pierwszy...