Oscarowa rola, szkoda, że ten film przeszedł tak naprawdę bez echa. Nie płakałam na filmie od czasu:Zielonej mili" .
prosze o odpowiedzi oraz wyjasnienie..
moim zdaniem zdecydowanie to Dean był i lepszym ojcem.. mężem a w szególnosci człowiekiem... swoj wybór uzasadnie oczywsicie jesli z ktoś bedzie miał odmienne zdanie :)
pozdrawiam
Fantastyczny Gosling znowu pominiety w wyscigach o Oscara, za to nominacja dla Michelle Williams, która zagrała najlepiej chyba w całej swojej karierze.
Historia brawurowo napisana i zagrana, doskonały montaż, ruchliwa kamera wtedy, kiedy trzeba (nie jak w łabędziu - bez przerwy), ujęcia leniwe ale nie nużące,...
Politycznie niepoprawny i pewnie nie powinno się z niego śmiać, ale jak go usłyszałem nie mogłem przestać się chichrać. A tak w ogóle świetny film. Wymowa zupełnie nie do śmiechu.
Aczkolwiek może i dobrze, że mało takich perełek. Znudziłoby się szybko ;)
Świetnie zagrane. Zarówno przez Williams jak i Goslinga (dziwi brak nom.do Oscara).
Najbardziej jednak robi wrażenie naturalnosc dialogów. Historia życiowa, nie przekłamana.
Moim zdaniem Gosling zasłużył na Oscara za rolę pierwszoplanową tak, jak Christian Bale za 2-planową w "Fighterze". Dwie niesamowite męskie kreacje. Rola Michelle Williams podobała mi się dużo mniej.
Nie polecam oglądania tego filmu jeśli ktoś miał ciężki dzień...bo film jest aż do bólu prawdziwy i przygniatający. Natomiast nie ulega wątpliwości, że jest to pozycja którą warto zobaczyć. Zycie, życie i jeszcze raz życie - brawo za stworzone kreacje aktorskie. Swoją drogą jeśli Williams zasłużyła na nominację, to...
dla mnie ten film jest rewelacyjny, a Ryan Gosling przeszedł sam siebie - zasługuje na wszystkie nominacje i nagrody
Gra aktorska 10, Gosling w tej roli był genialny. co do wczesniejszych postów, ze Cindy była "suką" się nie przychylę. Po prostu tak jak mowiła jej babcia, nie zaznała miłości, tak jak i ona. Tylko poczatkowo, potem najmniejsze rzeczy zaczęły przekształcać się w problemy, ona kochała na poczatku, niestety to się...
Ryan wyszedł fenomenalnie , każda kobieta chciała by miec oddanego faceta ,to Cindy wszystko zepsuła to ona nie była warta tego małżenstwa
Film o niczym. Zero tempa, zwrotu akcji, przyspieszenia. Banalna do bólu historia. To nawet nie dramat, powiedziałbym, że to film obyczajowy.
Przede wszystkim rzuca się w oczy , że tym, co połączyło Cindy i Deana była chwila, impuls. Brak tutaj dojrzałości, bliższego poznania, przemyślenia, wspólnych planów na przyszłości, wspólnych zainteresowań. Każdy z nich ma swoje racje, swoje wady,jeśli już ropatrujemy kto tutaj zawinił.
On minimalista, wystarczała...