...bo mam nieodparte wrażenie, że humor miał być właśnie taki, a wyszło jak w 13-tym Posterunku. Film jest swego rodzaju parodią, ale nawet ich zabawność raczej nie polega na braku fabuły i ładu. Są fragmenty w których bohaterowie próbują coś tłumaczyć, ale w międzyczasie film toczy się dalej i nadal nic nie wiadomo. Raynolds aktorem wybitnym nie jest, ale wybitnie nie ma też miejsca żeby rozwinąć skrzydła w klatce głupoty, wybuchów, upośledzonej gry Salmy Hayek i dawno nie śmiesznych wulgaryzmów L. Jacksona.