"Bonnie and Clyde" to taka ballada o grupie osób rabujących banki, uciekających przed policją, kradnących co sie da, i podchodzących do życia bardzo lekko. Warren Beatty już od pierwszej sceny pokazuje swój niesamowity talent, zagrał bardzo charyzmatycznie, mocno, po prostu gra pierwsza klasa. Film interesujący, wciągający, z którego można się wiele dowiedzieć o Gangu Barrowsa, głownych bohaterach. Jest napięcie, dobra muzyka, rewelacyjna gra aktorska, dobra fabuła, teoretycznie nie ma żadnych minusów, aczkolwiek nie jest to dzieło na miare "Ojca Chrzestnego", czy "Chłopców z ferajny", ale mimo wszystko warto obejrzeć.
9/10 polecam !
Może film dobry ale jest fikcją autora poniekąd. Bonnie i Clyde nie byli kasiarzami byli jednymi z najbardziej nieudolnych bandytów tamtej epoki. Zresztą na porównanie, Nelson i Dillinger bank 75 000 a B&C 3700, hahha.
Pomniejszy fakt, że B&C była bandą kretyńskich dzieciaków która strzelała do każdego gliniarza i okradała stacje benzynowe itp. Potem ukrywali się, nie byli ścigani za żadne napady [proszę na to zwrócić uwagę], FBI jak i Policja ich szukało za zabicie kilku funkcjonariuszy policji danego stanu i szeryfów.