Polacy ostanio specjalizują się w premierach przestażałych filmów, dla mnie jest to śmieszne że filmweb uwzględnia w top10 nowości takie filmy.
Dokładnie zgadzam się z tobą. Jakiś dystrybutor próbuje zarobić na starych hitach które wielokrotnie leciały już gdzieś kiedyś w telewizji.
A filmweb na pewno tez ma coś z tego promując takie filmy .
dokładnie, ale nie powiem film dobry pomysł na ekranizacje w kinie też ale lepiej to by wyglądało w jakimś maratonie starego kina, a nie premiera po 40 latach
Uważam, że to dobrze, że klasyka kina światowego jest pokazywana na dużym ekranie i na odnowionych kopiach. Pomysłodawcą tego projektu jest szef firmy Vivarto. Pokazano już między innymi "Dyktatora" Chaplina, "Casablancę" czy "400 batów". Dzięki tej inicjatywie młodzi ludzie mają szansę obejrzeć stare dobre filmy w kinie, a nie tylko w TV czy na DVD. Wg mnie fajna sprawa.
Idiote to ty możesz w lusterku zobaczyć. Masz coś do moich ocen? To nie patrz. Zmień nick, chyba że sam nie umiesz nic wymyślić cepie.
Moim zdaniem to jest z deka chore:):)
Dobra wychodzi Polska wersja ale żeby od razu premiera???? To żałosne...
a swoją drogą fabuła ciekawa a film mi się podobał;)
mialem nie karmic, bo zal. poprostu jak piszesz bzdury to licz sie z riposta, cwelu. zobaczylem bo chcialem sie upewnic...juz wiem.
"bo żal" Gadka rodem z gimnazjum??? Cwelu to sobie możesz mówić do ojca nie do mnie. Uważasz za bzdure że śmieszą mnie takie premiery? Dla ciebie to może nowość więc biegnij do kina, co jeszcze robisz na Filmweb?
Same 10 i 1... Faktycznie żałosne to jest :)
A wyświetlanie starych filmów w odnowionych kopiach to dobry pomysł :)
Po prostu jedni lubią dobre kino, a inni tylko nowe, dlatego same 10 i 1.
Mogę się założyć, że nikt kto dał 1 nie widział filmu w kinie.
Oczywiście można oceniać filmy, których się nie widziało w kinie. Można oceniać również te, których się w
ogóle nie widziało. Uważam po prostu, że film oglądany w kinie dostarcza innych wrażeń niż ten oglądany w
telewizji, lub co gorsza na ekranie komputera. Dlatego też idea wprowadzania klasyków do kin jest jak
najbardziej słuszna.
To, że to jest premiera, to już sprawa umowna, ja bym to nazwał ponowną premierą.
Dla mnie nowością jest każdy film, którego jeszcze nie widziałem bez względu na rok produkcji. I zupełnie nie rozumiem ludzi, którzy nie oglądają filmów starszych niż ich pies.
prawda, film bardzo mi się podobał, szczególnie scena śmierci, gdy spojrzenia obojgu bohaterów się spotykają i potem giną..
ale z ciebie głu... film miał premiere w 2011 bo za III RP istniał taki urząd jak cenzura a film zawiera tresci "propagandowe" takie jak promocja nieporządanych zachowan wsród młodych ludzi.A film trafił do polskich kin w 2011 bo jest to jeden ważniejszych filmów ,jeden z najlepszych filmów w histori kina