O to żeby pożądnie się przestraszyć - i "Boogeyman" wywiązuje się z tego zadania bardzo dobrze. Nie wierzę, żeby ktoś oglądający ten film w skupieniu(!!! !!! !!!) pare razy (wysoko) nie podskoczył na kinowym fotelu. Nawet krytycy filmowi piszą, że scenariusz ma swoje wady, ale podczas seansu pożądnie przestraszyć się można nie raz.