Ciekawy jestem co oni mieli na Cate Blanchett że zagrała w tym czymś - no bo na kasę chyba nie poleciała ?
Kolejny film ze scenariuszem typu "jeśli zdarzy Ci się coś podobnego co bohaterom filmu, zrób cokolwiek, ale na pewno nie to co zrobili oni".
że jego kino jest miałkie i niedorobione
przed chwilą zrobił thanksgiving gdzie była przesada krwi, i ludzkiej głupoty
a z kolei w filmie na podstawie krwawej, dzikiej gry, nie ma tu krwi , szaleństwa, ani odrobiny..
są starzy aktorzy którzy się męczą z głupim scenariuszem, a końcówka wywołuje Zieeew i ulgę że to...
boredom lands łamane na tiktoksiarsa furiozianka, czyli wszystko to, czego nie chcielibyście widzieć w filmie opartym na grze komputerowej, jest tu, skacze do oczu, wali kijem po łbie - a nawet drągiem po czaszce - i o pomstę wrzeszczy do najwyższego montażysty.
Usunie to ktoś? Albo chociaż niech Moderator się pobawi w "przesuwanko" premiery, jak co roku jest z innymi klapami na podstawie gier, które nigdy nie wyszły ;)
A jeżeli jakimś trafem do tego dojdzie, miło by było, gdyby to nie była tragiczna klapa. No cóż. Trzymam kciuki.
Swoją drogą - kogoś byście widzieli w głównych rolach, o ile byłaby to ekranizacja jedynki? W idealnym świecie ja bym to tak widział:
1. Brick - Hafþór Júlíus Björnsson ("The Mountain" z Gry o Tron) 2....
Jestem ciekaw jak Kevin Hart wypadnie w tej roli, bo jakoś mi nie pasuje jego maniera aktorska do wizerunku Rolanda.
Dałem sie nabrać, mówię sobie że a nuż, kurde bedzie ok ,przecież Eli Roth to moje pokolenie, które wychowało sie na grach,da rade,wszystko skonsultuje. I co? I gucio,koleś pokazał ponownie,że jest w tej branży tylko dzięki znajomości z Tarantino,inaczej już dawno by go w tyłek kopnęli. Nie wiem czy tu można komuś...
... dlaczego ostatnio niemal wszystkie produkcje superbohaterskie zawierają albo bluźnierstwa, albo - jak w przypadku Borderlands - inscenizacje transfiguracji diabelskich istot typu lilith?
Proszę nie słuchać opinii "ekspertów filmwebu". Film trzyma wysoki poziom. Znajomi, którzy dekade temu ogrywali Borderlands znakomicie bawili się na filmie.
Wiem że to "adaptacja" gry, która się nie udała ale ma fajny klimacik nawiązujący do wysypiskowych sci-fi lat 80 tych i 90 tych jak "Kosmiczne łowy", "Bitwa wśród gwiazd", "Tajemnica Syriusza" czy "Galaktyczny wojownik". Łatwy i nie wymagający.
Tak źle dobranych aktorów do filmu akcji, dawno nie widziałem. Nie znoszę tej Blanchet, w dramatach się jeszcze sprawdzała, ale w kinie akcji? Przecież to babcia, ile ona ma lat?, bo wgląda na 800. Druga babcia Lee Curtis, ma 80 i wygląda na 80, taka rola w tym wieku? Już nie wspomnę o słabym i bezpłciowym Kevinie....
33/100 na Metacriticu, zaproszeni znani gracze Borderlands (YouTuberzy, Spreedrunerzy itd.) nie pieją pianą z buzi jak Star Wars Soy Boye. JoltzDude ma dzisiaj nagrać recenzję (koleś praktycznie żyje Borderlandsem), ale po jego tweetach nie czuć żadnego zachwyceniu. Chyba można sobie odpuścić wycieczki do kina lol.