Na pierwszy rzut oka film może wydawać się groteskowy (aluzje), choć nie oto tu chodzi - każdy ma jakieś marzenia i w mniejszym lub większym stopniu chciałby je zrealizować. O tym właśnie jest "Bronco Billy" - nie ważne co inni myślą, mówią - ważne co Ty chcesz osiągnąć...Może trochę "egzotyczny" to obraz, ale merytorycznie prawdziwy?