Z zamiarem obejrzenia Bronsona nosilem sie juz od jakichs kilku miesiecy , wreszcie kilka dni temu dowiedzialem sie ze Tom Hardy ma zagrac Bana w nowym Batmanie Nolana , a ze uwielbiam oba Batmany Nolana nadeszla wreszczie odpowiednia okazja.Powiem krotko , Tom Hardy napewno da rade ! ;) Wspaniale odegral role sympatycznie skrzywionego bandziora artyste ktory " zawsze wiedzial ze jest storzony do wielkich rzeczy " ;) Kreacja na miare Jokera ? moze nie az tak dobra , ale mysle ze Batmanie moze nas wszystkich zaskoczyc i nawet zakasowac Heata :) Co do filmu , to jest poprostu rewelacyjny , wspanialy klimat , swietna historia , bardzo dobre zdjecia i muzyka .Chcialem obejrzec ten film glownie aby sprawdzic kogo Nolan wybral do roli Bane , a dostalem kawalek dobrego kina , a Toma Hardy , sprawdzi sie , sprawdzi sie bez problemu ;) ps.juz nie moge doczekac sie az strzaska kregoslup gackowi , to bedzie epicka scena ;)