Jak już ktoś wcześniej wspomniał, nie należy się sugerować oceną filmweba. Najlepiej
pokazują to filmy takie jak Bronson, Antychryst, które mają ocenę 5, tymczasem taki banalny
szajs o człowieku-psie jak Forest Gump zajmuje 3 miejsce - litości. Powiem jedno:
jesteście beznadziejni. Wzruszacie się jakimś debilem, który nie ma własnego zdania i do
tego nigdy nie istniał, a film o człowieku, który miał głęboko w dupie wszelkie normy
społeczne, kulturowe mieszacie z błotem. Jasne, każdy ma inny gust, ale bądźmy szczerzy,
ten film zasługuje zdecydowanie na wyższą ocenę.
Jak dla mnie, w tym filmie czegoś brakuje. Mógłby być znacznie lepszy, ale i tak mi się podobał.
A coż takiego ważnego i dobrego niesie ze sobą historia wykolejeńca? W czym lepszy jest nihilista mający w dupie normy społeczne od, jak piszesz "debila", który potrafił być bardziej ludzki niż większość bohaterów kina w ogóle? Nie mówię ze forrest gump to kino wysokich lotów, ale ten bronson...to już na prawdę żadna rewelacja. Opowieść jakich wiele - życiowy nieudacznik próbuje coś zmienić napadając na pocztę. Potem porzuca swoje nudne i nijakie ego na rzecz wymyślonej osobowości. Studium schizofrenii albo raczej utraty tożsamości
Forest Gump to banalna historyjka o człowieku, który nawet nie istniał. Z założenia miała wyciskać łzy, no ok, niech sobie taki film jest, nie jest najgorszy... ale k*wa! Zajmuje 3 miejsce w rankingu... Schizofrenia? Utrata tożsamości? Nie jestem pewien czy wiesz, ale koleś jest całkiem poczytalny, nie jest wariatem. "Opowieść jakich wiele" tak, na pewno dużo jest ludzi, co spędzili ponad 30 lat w izolatce i nie było to dla nich komfortowe... warzywka się nie liczą.
Bronson ma ocenę 6,8 to niezła ocena bo film jest niezły. Sam fakt o czym/kim jest film jeszcze niczego nie determinuje. Oceniamy film a nie postwę bohatera gdyby było inaczej każdy katolik filmy o Karolu Wojtyle musiałby oceniać 10/10 bo przecież film o kimś tak ważnym dla Nich musi być tak oceniony,,,otóż nie nie musi.
Forrest Gump nie jest filmem dla mnie ale nazwanie go szajsem,,,,,chyba prawdziwego szajsu w tv nie widziałeś.
Nie nazywam go szajsem. Ale litości, 3 miejsce? Dałbym mu maks ocenę 5-6. Tym większą żenadą jest to, że jak wyszukasz sobie komedie na filmwebie, to na samej górze jest Forest Gump. No zajebiście śmieszny film.
No to akurat za sprawą zaklasyfikowania filmu do gatunku komediodramat, a potem wiadomo system uporządkowuje wg.oceny, chociaż mało kto zapytany o ulubione komedie pomyśli o Forest Gump.To faktycznie może być mylące bo człowiek który chce się pośmiać przez 90min mógłby się przeliczyć. Dla mnie i Bronson i Forest to filmy, których nie ma sensu porównywać. To tak jak porównać 'Dom Zły' do 'Fightera' obydwa świetne filmy a z zupełnie innych bajek,,,