Moim zdaniem to co napisałaś nie jest zbyt mądre, ponieważ skoro masz takie podejście to nie powinno się robić filmów wojennych, filmów o przypadkach jakie zdarzają się w życiu - mam tutaj na myśli Requim dla snu.
Nie powinien powstać taki film jak Filadelfia ponieważ główny bohater jest homoseksualistą.
Mógłbym wymieniać i wymieniać.
Odchodzę "troszkę" od tematu tego filmu, ale zastanów się nad tym co napisałaś.

Dalej jestem tego zdania co napisałam. W filmach, które wymieniłeś jest pokazane dobro, zło. Co jest którą stroną. A tu tak do końca widz może nie wiedzieć, czy mimo rzeczy które bohater zrobił nie jest dalej uważany za dobrego bohatera. Bo takie odnoszę wrażanie oglądając ten film.

ten chory człowiek nie promuje w nikim przemocy,wręcz przeciwnie,budzi litość, jest żałosny i zwariowany,w taki sposób ten film pokazuje przemoc,
za wysoka pólka na twoja wrażliwość i intelekt

Są filmy, o których można powiedzieć, że jak to ujęłaś "promują" przemoc, ale o tym jakoś trudno mi to powiedzieć. Nie chciałbym być na miejscu postaci przedstawionej w filmie. Myślę, że wyraźnie jest zaakcentowane, że postępowanie Charliego jest niewłaściwe. Jest jak źle wychowane, rozpuszczone dziecko, które wszystkie problemy załatwia siłą, jak nieoswojone dzikie zwierzę zamknięte w klatce. Chce za wszelką cenę zwrócić na siebie uwagę i osiągnąć szacunek i uznanie, dąży do tego po przysłowiowych trupach, choć nikogo nie zabił. Trzeba powiedzieć, że przemoc jest elementem współczesnej kultury masowej i jest społecznie aprobowana, tak długo dopóki kogoś naprawdę nie dotyka. Jest jej pełno w kinie, grach komputerowych, mediach i innych dziedzinach sztuki, jest też przemoc w sporcie i w końcu w społeczeństwie. Tutaj mamy pokazane, że człowiek został skazany za rabunek i przesiedział (z własnej głupoty czy może bardziej chęci) w więzieniu, w którym jeszcze bardziej zdziczał połowę życia. Zamiast go resocjalizować więzienie wpłynęło na niego wprost przeciwnie. Spodobało mu się. Można by się zastanowić czyja to wina. Film niestety nie udziela oczywistych odpowiedzi. Czy główny bohater jest obłąkany czy robi wszystko z przekory i na złość innym, motywowany chęcią sławy w jedynym świecie, który zna, świecie za kratami? Do końca nie wiadomo. Myślę, że to czego najbardziej chciał osiągnął wraz ze zrealizowaniem tego filmu. Cieszy się złą sławą i jest z siebie dumny bo system mu to umożliwił. Jak to świadczy o współczesnym świecie? Moim zdaniem nie najlepiej. Tutaj nie trzeba promować przemocy, ona już jest głęboko zakorzeniona.

Po dłuższym zastanowieniu mogę śmiało napisać, że moja opinia jest zła, macie rację, ja nie miałam, cofam me słowa :)