W której babka udawała, że rodzi perfumy czy jakoś tak?
i to tylko za Helle Berry.. ;) Dłużył mi się ten film, trochę za dużo szowinistycznych tekstów, no i ten irytujący Murphy..
Film slabiutki 3/10, malo zabawny, historia jakby odwrocona i to chyba jedyna oryginalnosc scenariusza...
to zdrowie, jednak rechot Eddiego to jak dla mnie za wiele.
Taki Murphy to ma dobrze, lata dookoła pięknych kobiet i jeszcze mu za to płacą... Zabawny film, chociaż trochę przesłodzony, chociaż słodzenie filmu za pomocą Halle Berry uważam za jak najbardziej na miejscu.
Malo smieszny i dotego jednokolorowy
Eddie schodzi na psy. Zaczyna się schyłek jego kariery. Oby nie.