PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=491117}

Burza

The Tempest
5,5 3 795
ocen
5,5 10 1 3795
5,0 3
oceny krytyków
Burza
powrót do forum filmu Burza

Tylko niezły

ocenił(a) film na 6

Cóż można powiedzieć o tej ekranizacji.
Na pewno nie jest to dzieło wybitne w sensie reżyserskim ,gdyż można zauważyć sporo minusów.
Natomiast sama fabuła jest naprawdę rewelacyjna i jakby troszkę jeszcze wprowadzono do niej,jakieś innowacyjne zmiany film zyskałby w mych oczach na wartości.
Mimo to ,uważam że Burza jest filmem jak najbardziej do obejrzenia.
Dialogi ,pieśni wprowadzają ciekawą nastrojowość ,nawet nie które elementy komediowe były naprawdę zabawne.
Wydaje mi się jednak ,że największe wrażenie wywarła na mnie rola Ariela ,naprawdę duży plus.
Jednak coś temu filmowi jeszcze zabrakło
Efekty jak na 2010 r naprawdę mierne, a reszta gry aktorskiej uważam również pozostawia sporo do życzenia.
Gdyby jeszcze bardziej odświeżyć ten film byłoby dobrze .
Jak na razie uważam film za co najwyżej niezły i tak go ocenie ,bo gdyby nie fabuła specyficzne dialogi oraz ciekawie przedstawiona postać Ariela ,film byłby ogólnie mierny.



ocenił(a) film na 2
Fireghost

Film jest z pewnością udaną adaptacją, ale kiepskim filmem samym w sobie. Scenariusz jest żywcem spisany ze sztuki Shakespeare'a, więc scenarzysta wiele do roboty nie miał. Film bardziej przypomina teatr telewizji niż obraz, który miałby zaszczyt otrzymania nominacji do Oscara; co prawda tylko w kategorii technicznej, ale jednak.

Nie zgodzę się z Tobą, jeśli chodzi o dialogi. Nie wiem czy miałeś kontakt z wersją książkową, ale tam wypadają one o niebo lepiej; w filmie nie pokrywają się kompletnie z tym co widzimy na ekranie, a niektóre sytuacje wyglądają zwyczajnie głupio (scena, w której Trinculo chowa się pod nakrycie Kalibana). Dialogi komediowe również bardziej przyjmują się w formie pisanej.

Rola Ariela faktycznie ciekawa. Zwłaszcza kiedy śpiewa; aktor ma wspaniały głos. Zgodzę się również, że efekty zostały spartaczone. Pewnie obawiali się, że popełnią przerost formy nad treścią, a tu jak na ironię wyszło na odwrót.

ocenił(a) film na 6
Darth_Vojtek

W wersji książkowej zawsze wypadnie lepiej bo jest na to więcej miejsca i czasu. Ja oceniałem film nie książkę.
A ta scena którą wspominasz mnie akuratnie rozbawiła ;p
Co do reszty to raczej podobne zdanie ,choć oceną trochę odbiegamy ^^

ocenił(a) film na 5
Fireghost

W swojej opini uważam, że film jest taki sobie, bardziej przypomina sfilmowany teatr/sztukę niż sam film. Szekspir i jego dzieła są mi obce, dlatego trudno mi polecić innym ten film jako dobry czy nawet bardzo dobry i zachęcić do oglądania. Kto lubi dzieła szekspira, oglądnie go z zainteresowaniem, dla innych może być nudny. Moja ocena 5/10

ocenił(a) film na 2
Fireghost

"W wersji książkowej zawsze wypadnie lepiej bo jest na to więcej miejsca i czasu."

Niezupełnie. Sęk w tym, że książkowa "Burza" jest krótka (wydanie, które posiadam liczy zaledwie 132 strony). I jak napisałem w poście wyżej - "Scenariusz jest żywcem spisany ze sztuki Shakespeare'a, więc scenarzysta wiele do roboty nie miał." Film jest prostym dowodem, że dla niektórych dzieł literackich nie ma miejsca w świecie X muzy.

@Kormino napisał: "Kto lubi dzieła szekspira, oglądnie go z zainteresowaniem, dla innych może być nudny."

Ja i @Fireghost jesteśmy dowodem, że niekoniecznie :) Oczekiwałem, mimo iż "Burza" jest komedią, że podejdą do tematu trochę poważniej. Ja się na tym filmie nudziłem, bo nie widziałem w nim nic ponadto, co ma do zaoferowanie sztuka Shakespeare'a.

ocenił(a) film na 6
Darth_Vojtek

Nie wiem czy akurat o obszerność książki tu chodziło. Książka daje znacznie więcej pola naszej wyobraźni, przez co nieraz bardzo krótki opis kilka słów dają nam o wiele więcej niż kilka\kilkanaście minut filmu. Film z reguły nam to odbiera, jest "sztywny"/mniej plastyczny . Widzimy to co mamy przed oczami i przeważnie na tym nasza rola się kończy, jesteśmy bierni podczas gdy w książce sami ten świat współtworzymy ale sądząc po Twojej wypowiedzi także lubisz czytać więc moja wypowiedź jest raczej zbędna (może się przydać jedynie jeśli uzupełniłem wypowiedź Fireghost'a).

A co do filmu zgadzam się z Tobą że czegoś mu brakuje... może tylko trochę zbyt drastycznie go oceniłeś. Widziałem już kilka złych filmów gdybym ocenił je według Twojej skali to chyba by mi jej brakło:)

ocenił(a) film na 7
bialy333

Jak dla mnie ekranizacja "Burzy" naprawdę warta jest obejrzenia, chociażby ze względu na specyficzny styl Julie Taymor, którego na całe szczęście nie zatraciła. Fabułę dzieła Szekspira, samą w sobie intrygującą, wzbogaciła o niezwykłą stronę wizualną. Charakteryzacja, kostiumy i scenografia - tutaj według mnie trafiła w dziesiątkę. Co do efektów specjalnych, to mi ich "chropowatość" aż tak bardzo nie przeszkadzała, zresztą takie widocznie było zamierzenie reżyserki, aby obraz był bardziej surowy w odbiorze. Podobny chwyt zastosowała w "Across the Universe".
Ponadto gra aktorska, zwłaszcza Mirren i Wishaw, na świetnym poziomie i dobra oprawa muzyczna. Operowanie językiem Szekspira faktycznie wyszło filmowi na dobre, pasowało do całości (np. w "Romeo i Julii" Baza Luhrmanna zabieg ten mnie strasznie irytował)
Koniec końców daję filmowi 8/10, przypadł mi do gustu, napewno też wyróżnia się na tle innych ekranizacji dzieł Willy'ego.
pzdr:)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones