Film jest bezpośrednią kontynuacją części pierwszej. Oryginał nie należy do moich ulubionych filmów, całość oceniłem na 7, jednak zdecydowanie wersja z 1992 roku ma swoje zalety:
- niepokojący klimat
- mimo iż akcja jest „powolna” to film ogląda się z zainteresowaniem
- BARDZO DOBRE AKTORSTWO
- świetna muzyka
- efektowne zakończenie ze sceną na stosie
Natomiast zbliżenia na piękną twarz Virginii Madsen to istny majstersztyk.
Tutaj natomiast więcej jest minusów. O ile początek jest intrygujący i daje nadzieje na dobry film tak im dalej w las tym gorzej . Zdecydowanie gorzej. Zacznijmy od tego że główni bohaterowie są „płascy” a ich los jest nam kompletnie obojętni. Film jest nakręcony całkowicie „na poważnie” a absurdów jest tu co nie miara. Scena z licealistkami dodana na siłę. Natomiast końcówka to totalne nieporozumienie. Scena ze złymi białymi policjantami - Żenada! Nie mam pojęcia po cholerę ten film powstał? Ani to odkrywcze, ani ciekawe. W tego typu produkcjach przede wszystkim szukam powiewu świeżości a tutaj tego zabrakło. To już lepiej byłoby gdyby nakręcili zwyczajny remake filmu z 1992 roku. Nie polecam.