"czy jest tu jakies cwaniak". nienawidze takich ludzi. blokersi jeb*ni. dzien dobry nie powie, nie slucha co sie do niego mowi i tylko zgrywa debila przed/z kolegami. koles poprostu za kazdym razem budzi u mnie agresje.
Ta scena miała głębszy sens, przesłanie.
Kiedy nie było cwaniaka - spójrz, był miły.
Kiedy pojawił się cwaniak i to ten, który chciał nam zabić człowieka, który był zły, wtedy zachował się zupełnie inaczej. Generalnie, nie potrafię tego dobrze wyjaśnić, ale tej sceny, jak i całego filmu nie można odbierać aż tak dosłownie. :)
Pozdrawiam.
no wiem. tylko nie starsznie wkur*ia to, ze gosciu nikogo nie sluchal. ty cos do niego mowisz a ten debil dalej swoje. jakbys do powietrza gadał