że najgorzej ten film oceniają osoby/krytycy/media, które tak bardzo zachwycały się "Zieloną granicą"? Czyżby żal pośladki ściskał, że to "Chłopi" zastali zgłoszeni do Oscara? A może to tylko taka mała wojenka między grupami towarzyskimi w polskiej kinematografii.
Nietrafne wrażenie. Dla mnie i jeden i drugi film doskonały, chociaż tak bardzo różne.
oczywiście, nie przeczę, że są osoby, które lubią jeden i drugi film i jest ich bardzo dużo. Napisałem, że "można odnieść takie wrażenie", np. porównując oceny niektórych krytyków. Proszę zwrócić uwagę, jak jeden i drugi film ocenili np. pani Klara Cykorz i pan Tomasz Raczek. Dotyczy to również pewnej grupy widzów.