Coco miała niezwykłą osobowość. W filmie z Audrey Tautou pokazano ją jako ofiarę,z kolei
w tym filmie, wydawać by się mogło, że wszystko będzie już ok, aktorka bowiem świetnie
pasowała do tej roli. Niestety film był tak nudy, że ciężko było mi doczekać do końca. Szkoda,
bo książkę o Coco przeczytałam jednym tchem.