Jak w tytule, jestem świeżo po przeczytaniu książki Ben' a Sherwood' a. Po krótce mogę stwierdzić, że ta historia "wciągnęła" mnie już od pierwszych kart powieści. Ciepła opowieść o sile miłości, obietnicy, a także o życiu po życiu... Chwilami dramatyczna i nieprzewidywalna, a jednocześnie wzruszająca i skłaniająca do refleksji , czy faktycznie coś takiego jak "Pomiędzy" istnieje naprawdę. Czas zabrać się za film i ocenić go pod kątem własnych wyobrażeń co do ekranizacji...
Książkę zdecydowanie polecam! ;)
Też czytałam książkę, i mam podobne odczucia. Mówiąc szczerze, dała mi ona nadzieję, że jest coś więcej poza tym światem, że śmierc nie oznacza końca, ale dopiero początek. Cudownie mi się czytało, bo właśnie takiej książki szukałam od dawna. .. Film również oglądałam, i podobał mi się równie bardzo jak powieśc :)
To mogę polecić Ci także Musso "Uratuj mnie". Tematyka podobna, coś na wzór "Nostalgii anioła" Alice Sebold. Czyta się jednym tchem ;)
Dziękuję, przeczytam na pewno, opis mnie bardzo zaciekawił. "Nostalgię anioła" też czytałam, podobała mi się... Niestety filmu jeszcze nie oglądałam. Jak będę miała okazję sięgnac po "Uratuj mnie", to napiszę, jak wrażenia. :)
Też dosłownie przed chwilą przeczytałem książkę. Muszę przyznać, że jest świetnie napisana i naprawdę mnie wciągnęła. Mam nadzieję, że film również będzie reprezentował wysoki poziom :D (chociaż, nie mogę wyrobić, że Efron (1,75m) gra Charliego (1,9m) ale to w sumie tylko drobny szczegół. )